publikacja 11.01.2015 21:08
Na dole strajkuje 700 górników. Przed kopalnią manifestowało w niedzielę już kilka tysięcy osób. Tłumy mieszkańców zablokowały drogę wojewódzką biegnącą obok kopalni i ruch odbywa się objazdami wyznaczonymi przez policję.
Mieszkańcy gromadzili się przed kopalnią od pierwszego dnia strajku górników. Od sobotniego wieczoru przed główną bramą pojawiły się namioty, w których spotykają się uczestnicy pikiety. Obecnie to już kilka tysięcy osób, które protestują przeciwko kolejnemu zerwaniu rozmów.
- Dziś po południu w Katowicach rozmowy zostały zerwane przez stronę rządową, która nie dość, że przyszła nieprzygotowana, bez uprawnień, o których wcześniej nas zapewniano, to jeszcze doszło do obrażania górników, nazywania ich pajacami i innymi tego rodzaju określeniami. My próbowaliśmy rozmawiać i mówić o powodach, o przesłankach, dla których nie należy likwidować kopalń. Zaczęliśmy omawianie od Brzeszcz i na Brzeszczach się skończyło. Jesteśmy związkowcami i tego poziomu rozmowy nie mogliśmy tolerować. Wyszliśmy i nie będziemy z nimi rozmawiać, dopóki nie będzie nowego zespołu do sprawy negocjacji - pod
- Nie możemy zgadzać się na obrażanie górników - mówi Stanisław Kłysz, szef kopalnianej "Solidarności"
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Sztab protestacyjno-strajkowy w przyjętym stanowisku stwierdza, że proponowany przez rząd program naprawczy jest programem politycznym, a nie ekonomicznym, który miałby Kompanię Węglową wyprowadzić z kryzysu.
- Uważamy, że to program polityczny, który miałby pomóc rządowi przetrwać do wyborów, a potem niech się dzieje, co chce - tłumaczy Stanisław Kłysz, który uczestniczył w rozmowach jako szef sztabu protestacyjno-strajkowego w KWK "Brzeszcze", i podkreśla stanowczo: - Nie możemy prowadzić rozmowy, w której obraża się górników!
Swojej dezaprobaty dla rozmów na temat programu naprawczego prowadzonych przez przedstawicieli rządu z samorządowcami nie kryje też Cecylia Ślusarczyk, burmistrz Brzeszcz. - Spotkani
- Nie mamy odpowiedzi na najważniejsze dla nas pytania - mówi burmistrz Brzeszcz Cecylia Ślusarczyk
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07