Niepełnosprawność nie jest dzisiaj przeszkodą w zdobywaniu szczytów. A co jest?
Osoby niedowidzące bądź niepełnosprawne intelektualnie mogą wziąć też udział w np. lekcji chodzenia na rakietach śnieżnych. - Taka lekcja poruszania się po śniegu daje im więcej radości i wiedzy niż godziny przesiedziane w klasie. U nas jest to bardzo popularna forma lekcji. Mieliśmy też niepełnosprawnych z Republiki Czeskiej, w tym grupę osób niewidzących - opowiada Leszek Skrętkowicz.
Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Marek Kot przekonywał, że tak naprawdę niepełnosprawność jest dzisiaj względna. - Są osoby niewidome, które zdobyły Rysy. Wymagało to pomocy przyjaciół, ale było to możliwe. Tak naprawdę, kto z nas jest bez żadnego defektu, bez żadnej nawet małej niedoskonałości? Nawet my nie wszędzie jesteśmy w stanie dotrzeć. Osobom niepełnosprawnym jest co prawda trudniej, ale jest to możliwe. Są, oczywiście, bariery naturalne, jak wąskie czy strome podejścia. Ale jest też wiele utrudnień stworzonych przez ludzi - złe prawo, złe wprowadzanie prawa, niedbałość przy budowaniu szlaków, niechęć do pomocy. Dlatego nasze spotkania są potrzebne, bo zawsze coś z nich wyniesiemy. Ja już mam kilka wniosków, które chciałbym wdrożyć po powrocie. Jak chociażby to, że nie mamy analizy którędy, w jakich liczbach i jak często zwiedzają Tatrzański Park Narodowy osoby niepełnosprawne. Do tej pory tego nie robiliśmy. Fakt, widzę, że warto to zrobić - mówi Marek Kot.
Jedna z "map" Karkonoszy dla osób niedowidzących i niewidomych Jędrzej Rams /Foto Gość Według przytoczonych na konferencji danych GUS-u, w Polsce żyje około 60 tys. niepełnosprawnych uczniów. To głównie do nich skierowane są oferty edukacyjne Parków Narodowych. Nie zmienia to faktu, że przystosowanie szlaków pod potrzeby osób niepełnosprawnych służy wszystkim. - Niedawno byłem w górach w osobami z Norwegii. Średnia wieku: 86 lat. Polskie społeczeństwo się starzeje. Niedługo głównymi turystami na naszych szlakach też będą osoby starsze. Dlatego musimy przystosowywać szlaki też pod ich potrzeby. A co my z tego mamy? Otulinę społeczną dla naszego działania. Otulina przyrodnicza, czyli obszar dookoła Parku, który nie jest samym parkiem, ale go już chroni, też jest ważna, ale ważniejsza jest ta otulina społeczna. Działamy przecież dla społeczeństwa - tłumaczył Marek Kot z TPN-u.
Uczestnicy konferencji nie tylko debatowali, ale również wzięli udział w poznawaniu ścieżek dydaktycznych przystosowanych dla osób niepełnosprawnych w Szklarskiej Porębie i Karpaczu.