Ostatnia księga Nowego Testamentu jest zbyt często czytana jako zbiór zapowiedzi o katastroficznej przyszłości. Tego rodzaju treści mogą wzbudzić emocje i wstrząsnąć.
Taka reakcja na samą przyszłość bywa jednak powierzchowna. Zapowiedziane wydarzenia wprawdzie zbliżają się nieuchronnie, ale wydają się jeszcze dość odległe. W nauczaniu proroków Starego Testamentu słowa o przyszłości były podporządkowane wezwaniom skierowanym do konkretnych osób i grup. Proroctwa odnosiły się do ich sytuacji życia codziennego, a nawet nawiązywały do wydarzeń z historii świeckiej. Prorocy byli bowiem umieszczeni w konkretnym miejscu i czasie. Dlatego też zazwyczaj występowali pod własnym imieniem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.