Śląscy kapłani posługujący w Czechach z abp. Skworcem.
Śląscy kapłani posługujący w Czechach z abp. Skworcem.
ks. Krzysztof Biela

Potrzebowaliśmy tego spotkania

Brak komentarzy: 0

ks. Rafał Skitek

GOSC.PL

publikacja 13.09.2016 15:40

Śląscy kapłani pracujący w Czechach dziękują abp. Skworcowi. Opowiadają także o posłudze duszpasterskiej.

- Posługa poza granicami kraju wiąże się z wieloma zmianami. Ja odczytałem swoje powołanie misyjne i nawet nie myślałem jak to będzie po decyzji. Po prostu byłem gotowy pomagać - mówi ks. Jarek Zygmunt,  który od 4 lat pracuje w diecezji Českié Budějovice.

Śląski kapłan opiekuje się trzema parafiami: Horni Cerekev, Vesela i Rynarec, którą są oddalone od siebie o ok. 10 kilometrów.

- Posługa tutaj wiąże się z duszpasterstwem „w drodze”. Ale mimo odległości, są tu wierzący, którzy potrzebują nas, kapłanów - dodaje.

Cztery lata pracuje tam również ks. Marcin Piasecki. - Powierzono mi pieczę nad 5 parafiami (...). Główną trudnością jest konieczność dojazdów do poszczególnych kościołów i prowadzenie administracji "razy pięć" (księgi, rachunki itp.) - opowiada. - Smuci niewielka liczba praktykujących, [zaledwie] na poziomie 2  proc. Jednocześnie radością jest, że jeśli już ktoś praktykuje, zależy mu na czymś więcej, chce uczestniczyć w tworzeniu żywego Kościoła - dodaje ks. Piasecki. - Zastanawiające jest dość powszechne poszukiwanie "namiastek duchowości" z pogranicza ezoteryki, wróżbiarstwa, New Age, religii Wschodu. Twierdzę, że to nie jest kraj ateistyczny, ale pogański. Nie spotykam się z jawną wrogością wobec Kościoła czy wiary, przeciwnie - z życzliwością i zainteresowaniem, zarówno ze strony osób prywatnych jak i instytucji. Nie potrafię zrozumieć szerzącej się mody na "pogrzeb bez obrzędu" (oddanie ciała do kremacji bez jakiejkolwiek formy publicznego pożegnania) czy nieodbieranie urny z prochami zmarłego - dodaje śląski kapłan.

Nieco dłużej w Czechach posługuje ks. Marcin Żelazny. Obecnie sprawuje pieczę nad czterema parafiami. W jednej z nich od 9 lat jest administratorem.

- W diecezji českobudejovickiej pracuję już 11 lat - opowiada. - Na początku byłem wikariuszem w katedrze św. Mikołaja i jednocześnie administratorem w parafii w pobliżu Českých Budejovic. Od 9 lat posługuję na południu Czech w parafii Trhové Sviny. Stamtąd dojeżdżam do trzech mniejszych parafii - mówi ks. Żelazny.

- Ale i tak wszyscy zwracają się do mnie: Pane faráři - dodaje. Spotkanie z abp. Skworcem było dla niego wielkim przeżyciem i radością.

- Dziękuję za ten czas i ojcowskie błogosławieństwo na dalsza służbę, ale przede wszystkim za modlitwę, o której zapewnił mnie abp Skworc po powrocie do ojczyzny. Jestem wdzięczny za zainteresowanie naszą praca i służbą w Czechach - dodaje.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.