publikacja 16.03.2017 13:16
Przed 75 laty gestapo aresztowało ks. Antoniego Rewery, sandomierskiego proboszcza, który nie zawiódł swoich parafian i pozostał wierny wartościom, którymi żył.
Było to 16 marca 1942 r. przed południem. Do kościoła św. Józefa przybyło gestapo, które od wczesnych godzin rannych dokonywało masowych aresztowań mieszkańców Sandomierza. Hitlerowcy coraz bardziej wyczuwali to, że w pełnym historii i tradycji mieście rozwija się struktura podziemnego ruchu oporu. Nikt jednak nie przypuszczał, że na liście podejrzanych i przeznaczonych do aresztowania może znaleźć się jeden z najbardziej znanych i lubianych proboszczów Sandomierza. Zasłużonego i leciwego proboszcza aresztowano pod pretekstem współpracy w tworzeniu i czytaniu antynazistowskich tajnych ulotek. Ks. Antoni Rewera był wielkim społecznikiem. Przez lata tworzył ochronki dla sierot, wspólnoty rzemieślnicze i był mocno zaangażowany w działalność Trzeciego Zakony św. Franciszka.
Ks. A. Rewera podczas Mszy św. w kościele św. Józefa
Archiwum prywatne
Tego dnia do więzienia razem z ks. Rewerą trafił także jego schorowany brat Kazimierz, który mieszkał razem z proboszczem na plebanii oraz ponad stu mieszkańców miasta podejrzewanych o działalność niepodległościową. Wszyscy trafili do więzienie, które znajdowało się na sandomierskim zamek. Miejsce to znał doskonale zasłużony dla miasta proboszcz, który przez lata przychodził tutaj z posługą duszpasterską do osadzonych.
Plebania za czasów ks. Antoniego Rewery
Archiwum prywatne
Ksiądz J. Stępień, współtowarzysz uwięzienia zapisał w swoich wspomnieniach: „W nocy z narażeniem własnego życia spowiadał w pozycji leżącej aresztowanych towarzyszy z Sandomierza, przebywających we wspólnych salach. Gdy pytano go: jak się czuje? odpowiadał: dziękuję, dziś już czterech wyspowiadałem”. Po kilkunastu dniach pobytu w sandomierskim więzieniu wraz z duża grupą mieszkańców został wywieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
Archiwalne zdjęcie z dziećmi pierwszokomunijnymi
Archiwum prywatne
Ks. Antoni Rewera zmarł 1 października 1942 r. wyniszczony więzienną udręką i cierpieniem. Księża, którzy ocaleli z gehenny obozowej podkreślali, że „ks. Rewerze brakowało korony męczeńskiej i taką osiągnął”. Już w latach powojennych wiele osób wiedząc o jego męczeńskiej postawie wobec obozowych oprawców nazywało go „sandomierskim Maksymilianem”.
Niezwykłe życie i męczeńska śmierć w obozie w Dachau sprawiły, że ks. Antoni Rewera został ogłoszonym w 1999 r. przez Jana Pawła II błogosławiony wraz z 109 męczennikami II wojny światowej.
Wspólne zdjęcie z delegatami Pomocy Bratniej
Archiwum prywatne
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07