Rozpoczęły się zdjęcia do najważniejszego filmu przyszłego roku
Rozpoczęły wstępne zdjęcia, które mają pomóc w zebraniu funduszy na realizacje filmu "Świętokradztwo" ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Rozpoczęły się zdjęcia do najważniejszego filmu przyszłego roku

Komentarzy: 2

ks. Rafał Pastwa

GOSC.PL

publikacja 25.07.2017 17:52

Jeden z największych fragmentów Drzewa Krzyża, na którym umarł Chrystus, przez sześć wieków przechowywano w klasztorze dominikanów w Lublinie. Relikwię skradziono w 1991 r. Właśnie ruszyły zdjęcia do filmu "Świętokradztwo".

Nie można sobie wyobrazić cenniejszych relikwii niż Krzyż, na którym umarł Jezus z Nazaretu. Jeden z trzech największych na świecie fragmentów Drzewa Krzyża Świętego, odnalezionego przez św. Helenę – znajdowały się w klasztorze lubelskich dominikanów. Fragment Krzyża, na którym umarł Chrystus, przechowywany w lubelskim klasztorze miał kształt krzyża greckiego o wymiarach 30 cm na 30 cm. Był gruby na kilka centymetrów. Pęknięte w poprzek relikwie związane były złotym drutem. Relikwiarz, w którym je przechowywano ważył niemal 20 kilogramów.

Relikwię skradziono w niedzielę 10 lutego 1991 r. Świętokradztwo wywołało szok wśród mieszkańców Lublina i wzburzyło opinię publiczną w całym kraju. Na czele zespołu śledczego stanął prokurator Andrzej Lepieszko. Do tej pory jednak nie wiadomo, gdzie znajduje się ten bezcenny fragment Krzyża. Podczas śledztwa pojawiło się wiele wątków, łącznie z hipotezą wywiezienia świętości na Wschód. Mówi się również o tym, że śledztwo w swej początkowej fazie było prowadzone w sposób nieudolny.

Rozpoczęły się zdjęcia do najważniejszego filmu przyszłego roku

– Od dłuższego czasu interesuje mnie ten wstrząsający fakt kradzieży. Wiem ile dobra przyniosła obecność Krzyża Świętego w Lublinie. Mam w sobie też żyłkę poszukiwacza sensacyjnego, ale interesuje mnie zdecydowanie znaczenie relikwii we współczesnym świecie. W oparciu o współpracę z kilkunastoma osobami napisałem scenariusz do filmu, który ma penetrować dzieje i przeanalizować owo świętokradztwo, choć nie będzie to dzieło typowo śledcze. Film będzie też odniesieniem do duchowości współczesnego człowieka, owo świętokradztwo oznacza bowiem, że człowiek jest w stanie pozbawić siebie i innych świętości – mówi Grzegorz Linkowski, scenarzysta i reżyser filmu.

- Rozpoczęliśmy pracę, w mojej opinii, nad najważniejszym filmem przyszłego roku. Przed nami oczywiście daleka i mozolna droga. Z moich doświadczeń wiem, że spotkamy się również z dużą krytyką. Ale czuję wewnętrznie, że ten film może przyczynić się do rozwiązania zagadki dotyczącej miejsca znajdowania się skradzionego fragmentu Krzyża Świętego. Dla mnie to ważny film – mówi Jacek Tarasiuk, producent filmu, operator i realizator.

– Obecnie staramy się o finansowanie, jesteśmy na pierwszym etapie. Rozpoczęliśmy wstępne zdjęcia, które mają nam pomóc w zebraniu funduszy na ten film. A reszta zależy od naszych umiejętności – dodaje Tarasiuk. Objęcie patronatem medialnym produkcji filmu „Świętokradztwo” zadeklarował Lubelski „Gość Niedzielny”.

Rozpoczęły się zdjęcia do najważniejszego filmu przyszłego roku

Fragment Krzyża, na którym umarł Chrystus, przechowywany w lubelskim klasztorze miał kształt krzyża greckiego o wymiarach 30 cm na 30 cm. Był gruby na kilka centymetrów. Pęknięte w poprzek relikwie związane były złotym drutem. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

– Nie wiadomo, w jaki sposób relikwia Krzyża Świętego znalazła się w klasztorze dominikańskim. Według Długosza relikwię przywiózł do Lublina książę Grzegorz, ale na południowej Rusi nigdy nie było księcia o tym imieniu. Niejasne przekazy mówią, że przywiózł ją w 1420 r. biskup Andrzej, dominikanin z Krakowa, który otrzymał ją w darze od księcia kijowskiego Iwana w roku 1387. Ów książę przyjechał jakoby wraz z relikwią do Lublina i został pochowany w kościele dominikańskim. Takiego biskupa Andrzeja nie odnotowuje ani Polski Słownik Biograficzny, ani Encyklopedia Katolicka. Nic więc dziwnego, że uważano go za postać na wpół legendarną i kwestionowano wiarygodność tych przekazów. Aż do 1994 r., kiedy to w czasie prac badawczych i inwentaryzacyjnych w bazylice przy ul. Złotej odkryto w podziemiach niszę grobową z pochówkiem biskupa Andrzeja – informują lubelscy dominikanie.

Przed relikwiami Drzewa Krzyża Świętego modliły się pokolenia wiernych. Dzięki nim Lublin był szczególnym miastem, do którego pielgrzymowano z całej Europy. Film „Świętokradztwo” ma szansę pokazać wielowarstwowy wymiar utraty cennej relikwii. Pojawi się wątek śledczy, teologiczny, społeczny i kulturowy. Po wizycie na planie zdjęciowym można być pewnym, że będzie to dzieło niezwykle ważne.

Obecnie lubelscy dominikanie są strażnikami trzech niewielkich fragmentów relikwii Drzewa Krzyża Świętego.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.