Markowa: Rodzina ratujących Żydów podczas II wojny światowej spotkała się z rodziną ratowanych
Cipora Reem-Beer (L), w czasie Holokaustu ukrywana przez śp. Marię i Stanisława Dudków z Odrzykonia k. Krosna, podczas spotkania w Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, 23 bm. Cipora Reem-Beer przybyła wspólnie z rodziną i liczną grupą młodzieży z Izraela, aby uhonorować polską rodzinę, dzięki której przetrwała niemiecką okupację. PAP/Darek Delmanowicz

Markowa: Rodzina ratujących Żydów podczas II wojny światowej spotkała się z rodziną ratowanych

PAP

publikacja 23.11.2019 15:01

W Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej k. Łańcuta (Podkarpackie) w sobotę rodzina ratujących Żydów podczas niemieckiej okupacji spotkała się z rodziną ratowanych.

"Przyjechała Cipora Reem-Beer, w czasie Holokaustu ukrywana przez nieżyjących już Marię i Stanisława Dudków z Odrzykonia k. Krosna. Towarzyszyli jej najbliżsi krewni oraz 80-osobowa grupa młodzieży szkolnej z Izraela. Wspólnie uhonorowali polska rodzinę, dzięki, której Reem-Beer przetrwała niemiecką okupację" - powiedziała PAP dyrektor muzeum dr Anna Stróż-Pawłowska.

W trakcie spotkania przygotowanego przez rodzinę ratowanych przypomniano historię małżeństwa Dudków. Przekazano list gratulacyjny oraz zaprezentowano specjalnie stworzony z tej okazji poemat. Całość uświetnił utwór muzyczny przygotowany przez izraelską młodzież. "Spotkanie było wyjątkową lekcją historii opowiadanej z perspektywy własnego doświadczenia, w obecności potomków ratujących i ratowanych" - zauważyła dr Stróż-Pawłowska.

Do Markowej Reem-Beer przyjechała z dwiema córkami i dwoma synami oraz wnukami. Rodzinę Dudków reprezentowały trzy osoby. Po spotkaniu rodzina Reem-Beer pojechała na grób małżeństwa Dudków na cmentarzu w Odrzykoniu.

Cipora Reem-Beer straciła w Holokauście całą swoją rodzinę. Matka Beila i siostra Mariem ukrywały się w we własnym domu i wskutek donosu zostały zabite przez Niemców. Zginęło też pozostałe rodzeństwo dziewczynki i jej ojciec Chemie Weinstein-Beer.

Jesienią 1940 roku babcia Cipory - Suesman Katz skontaktowała się ze Stanisławem i Marią Dudkami z Odrzykonia, prosząc, by ukryli półtoraroczną wówczas dziewczynkę. Dudkowie przygarnęli ją, ukrywali jej prawdziwą tożsamość.

"Najpierw zgłosili w urzędzie gminy jako znalezioną sierotę, a następnie ochrzcili, nadając imię Cecylia. Pogłoski o żydowskim pochodzeniu dziecka sprawiły, że gestapo w Krośnie poddało je nawet specjalnemu +badaniu medycznemu+. Dziewczynka pod opieką polskiej rodziny doczekała końca niemieckiej okupacji" - przypomniała dyrektor muzeum.

Po wojnie, dzięki działaniom organizacji żydowskich, udało się ustalić jej rzeczywiste pochodzenie. Wobec braku krewnych Cecylia trafiła do sierocińca w Krośnie. Po tułaczce po europejskich domach dziecka w 1948 roku znalazła się w Izraelu jako Cipora Beer. W 1960 roku wyszła za mąż.

Po latach jej rodzina rozpoczęła poszukiwania Polaków, którzy uratowali Ciporę Reem-Beer. Postarano się też o ich uhonorowanie; w 2009 roku Maria i Stanisław Dudkowie zostali uznani za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej k. Łańcuta na Podkarpaciu upamiętnia Polaków, którzy podczas niemieckiej okupacji, ryzykując życie, próbowali uratować lub uratowali Żydów. Ma upowszechniać wiedzę o Polakach, którzy - mimo grożącej kary śmierci - pomagali ludności żydowskiej skazanej przez III Rzeszę na zagładę.

Powstało w Markowej, gdzie 24 marca 1944 roku niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Didnerów, Gruenfeldów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę, jego żonę Wiktorię będącą w zaawansowanej ciąży i sześcioro dzieci Ulmów; najstarsza spośród rodzeństwa - Stasia - miała osiem lat.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.