Zabrze. Lokatorzy kamienicy przy ul. Głowackiego potrzebują pomocy

Ręczniki, pościele i kołdry - to rzeczy, których obecnie najbardziej potrzebują pogorzelcy z Zabrza. Przypomnijmy - kilka dni temu w jednym z budynków zabytkowego osiedla Borsig wybuchł pożar. Ogień strawił dach, a w wyniku akcji gaśniczej część mieszkań została zalana. Lokatorzy mieszkają obecnie u bliskich lub w hotelach:

Pogorzelcom pomagają sąsiedzi, którzy uruchomili zbiórkę rzeczową. Bazą pomocową stało się mieszkanie jednej z sąsiadek - Joanny Kurzydło:

- Kamienica należy do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, jednak dwóch najemców ma prawo do mieszkań socjalnych - podkreśla Dawid Wowra, rzecznik prasowy zabrzańskiego magistratu. Na jaką pomoc mogą liczyć?

Dla pozostałych lokatorów Spółka Restrukturyzacji Kopalń szuka nowych mieszkań. Władze spółki deklarują, że jeżeli czynsz będzie wyższy, SRK dopłaci różnicę. W przyszłości spółka planuje też generalny remont budynku.

Pomoc obiecuje też Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. - Niedługo uruchomimy pierwsze środki finansowe - podkreśla Iwona Miechowian z MOPR w Zabrzu:

Dodajmy, że w internecie trwa zbiórka finansowa. Pogorzelcom pomagają też sąsiedzi i parafie z Biskupic.

Pomagają też sąsiedzi, którzy zbierają najpotrzebniejsze rzeczy. Uruchomili również zbiórkę pieniężną. Datki można wpłacać przez strony pomagam.pl i zrzutka.pl.

Przyczyna pożaru w kamienicy przy ul. Głowackiego w Zabrzu nie jest znana. Agata Nurek / Radio eM