Płomień Pański

ks. Tomasz Jaklewicz ks. Tomasz Jaklewicz

GN 21/2021 Otwarte

publikacja 30.05.2021 00:00

Różne święta w roku liturgicznym zwracają nam uwagę na poszczególne epizody historii zbawienia lub jakiś wybrany aspekt tajemnicy Boga.

1. Dziś w liturgii spoglądamy na największą tajemnicę, na samego Boga. Zatrzymujemy się jak Mojżesz przed płonącym krzewem Bożej obecności. Trzeba zdjąć sandały i oddać Mu pokłon. Bez szacunku dla tajemnicy niczego nie pojmiemy. Bóg objawił Mojżeszowi swoje imię, które brzmi „JESTEM”. Jezus przyniósł nam prawdę o Bogu, który JEST Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Jedna Boska natura i trzy Osoby. Doskonała jedność i zarazem zróżnicowanie Osób pozostających ze sobą w relacji, w komunii, we wzajemnym obdarowaniu, w odwiecznej miłości. Dzięki temu objawieniu rozumiemy, dlaczego ów płonący krzew płonie, ale się nie spala. To „płomień Pański”, jak zapisano w Pieśni na Pieśniami (8,6). Żar miłości „to żar ognia”. Doświadczenie tego ognia jest obecne w ludzkiej miłości, zwłaszcza w miłości mężczyzny i kobiety, w ich komunii osób, we wzajemnym obdarowaniu, w stawaniu się jednym ciałem. Święty Jan Paweł II: „Człowiek staje się odzwierciedleniem Boga nie tyle w akcie samotności, ile w akcie komunii”. Obraz Trójcy wtedy w nim jaśnieje.

2. „Udzielajcie chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. „Chrzcić” znaczy dosłownie „zanurzać”. Podczas chrztu zanurza się człowieka w wodzie, ale chodzi o zanurzenie w Bogu. Imię ochrzczonego zostaje wpisane w serce Boga. Ojciec, Syn, Duch Święty i ja, Tomasz. Do tej komunii Osób jestem powołany. Kto otwiera się na tę największą miłość, ten przyjmuje także jej prawdę, jej przykazania. „Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem”. Miłość i prawda idą razem. Dziś tak często próbuje się przeciwstawić miłość prawdzie. Co gorsza, próbuje się głosić błędne nauki rzekomo w imię miłości. Kto jednoczy się z Bogiem, ten pragnie tego, czego On pragnie. Jego przykazania nie są wtedy ciężarem, ale drogą rozwoju, stawania się podobnym Bogu. Uwierz w miłość Boga, a wtedy będziesz postępował według Jego prawdy. To jest Dobra Nowina. Dziś pojawiło się jej zniekształcenie. Powiada się: Bóg cię kocha, a ty żyj, jak ci się podoba. Jezus mówi inaczej: mamy zachowywać wszystko, co nam przykazał. Wszystko!

3. „A oto Ja jestem z wami…”. Jeszcze raz wybrzmiewa w tym zakończeniu Mateuszowej Ewangelii słowo „JESTEM”. W Starym Testamencie Bóg dał ludziom poznać swoje imię. W Nowym ukazał swoją twarz. Jest nią twarz Jezusa Chrystusa. W jakimś sensie „twarzą” Ojca jest dzieło stworzenia, a „twarzą” Ducha Świętego jest Kościół, wspólnota ochrzczonych, czyli zanurzonych w miłości Trójcy. Moja twarz ma jaśnieć blaskiem „płomienia Pańskiego”. Będzie tak, o ile pozostanę blisko płonącego krzewu, o ile pozwolę Bogu, by Jego ogień mnie oczyszczał, rozpalał, przemieniał. Będzie tak, jeśli będę kochał tak, jak Jezus nas umiłował.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.