Odpust w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Gliwicach był okazją do podziękowania za 20 lat pracy o. Piotra Świerczoka.
Na koniec proboszcz wyraził wdzięczność tym, którzy towarzyszyli mu przez ten czas spędzony w Gliwicach. - Najpierw Panu Bogu za tę możliwość 20 lat posługi w tej naszej parafii i Matce, która jest gotowa nieustannie pomagać - za Jej opiekę - powiedział o. Piotr Świerczok.
Dziękował biskupom, wspominając szczególnie ostatni trudny czas pandemii i ich obecność na nowennach w każdy wtorek. A także księżom, z którymi współpracował w diecezji, swoim współbraciom, parafianom, współpracownikom i rodzinie. - Życzę sobie i wszystkim kapłanom tak wspaniałych parafian, jak wy - zwrócił się do zebranych w kościele.
Ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy w gliwickim kościele redemptorystów znajduje się od 1923 roku. Mira Fiutak /Foto GośćPodziękowanie o. Piotra Świerczoka:
- Przez ponad 18 lat mogłem współpracować też z wielką rodziną hospicyjną - powiedział o posłudze w Hospicjum Miłosierdzia Bożego w Gliwicach. - Bardzo dużo nauczyliście mnie pokory, cierpliwości i tego, co najważniejsze, żeby być dla drugiego człowieka. W każdej chwili, radosnej i smutnej - podkreślił.
Na zakończenie przedstawiciele parafii dziękowali mu za pracę w tym miejscu, „za wszystkie jego dokonania, dużą dbałość o rozwój duchowy parafian, głoszone słowo Boże, które zmuszało do zastanowienia się nad własnym życiem i relacją z Bogiem”.
Po modlitwie wszyscy zostali zaproszeni na spotkanie w ogrodzie klasztornym. Tam do proboszcza ustawiła się bardzo długo kolejka tych, którzy osobiście chcieli wyrazić wdzięczność i życzyć powodzenia w nowym miejscu.