Upodobałeś mnie sobie. Dlaczego?

Elżbieta Grodzka-Łopuszyńska


|

GN 02/2015

Pójdźcie za Mną.

Upodobałeś mnie sobie. Dlaczego?

Posłuchaj Ewangelii z komentarzem. Aby pobrać lub słuchać na urządzeniach mobilnych, kliknij TUTAJ.

12.01.2015 rozważa Elżbieta Grodzka-Łopuszyńska


Powołanie – tego nie można racjonalnie wyjaśnić. Nie rządzi się żadnymi regułami, nie można go przewidzieć ani zaplanować. Bez względu na nasze zdanie ono jest i dotyczy każdego człowieka z osobna. Jak w wierszu Brandstaettera: „Ty zawsze polujesz na człowieka, Panie. Upodobałeś sobie mnie, chociaż nie wiem dlaczego… Tak narodził się Chrystus w pewnym człowieku”. Powoływani uczniowie nie byli zdumieni ani zaskoczeni. Nie dyskutowali ani nie stawiali żadnych warunków. Poszli za Nim bez wahania. Ale samo powołanie to dopiero początek drogi. Dopiero codzienność i wytrwałe potwierdzanie swojej decyzji każdym kolejnym dniem jest właściwą odpowiedzią na wezwanie Jezusa. Po deklaracji pójścia za Nim przychodzi czas na życie z Jezusem, na wzrastanie w Jego nauce, bycie razem. A to często bywa po prostu trudne, bo trzeba zostawić wiele swoich spraw, zrezygnować z przyzwyczajeń czy przyjemności. A uczniowie zostawili wszystko, rodziny, pracę, domy. Poszli, bo to był ich czas, zostali wybrani i odpowiedzieli na wezwanie. Zostali rybakami ludzi, by głosić Dobrą Nowinę. To jest jak sprzężenie zwrotne: żyjąc z Jezusem, staję się Jego świadkiem i głosicielem Ewangelii, odrzucając Boga, oddalam się od Prawdy i drugiego człowieka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.