Jeśli ktoś dostaje przy urodzeniu imię znaczące po łacinie tyle, co 'szczęśliwy' lub 'łaskawy', to jego życie powinno być tego imienia potwierdzeniem. Proponuję sprawdzić, czy tak rzecz ma się w istocie, na przykładzie bohatera naszej dzisiejszej historii.
Co musi się zdarzyć w naszym życiu byśmy zapragnęli je całkowicie odmienić?
Dzisiejszy patron w wieku sędziwych 105 lat spoczął w grocie Trzech Króli, gdzie według podania Święta Rodzina miała przyjąć Magów z darami. Do dzisiaj zresztą miejsce to nosi arabską nazwę Deir Ibn Ubeid, wskazując na jego wyjątkowy charakter czyli klasztor.
Stanowczo za dużo czasu poświęcamy na rzeczy nieistotne. Zbyt wiele uwagi zabiera nam rozpaczanie nad swoją grzesznością albo ekscytacja grzesznością innych.
Strasznie trudno jest panować nad wolnymi ludźmi. Szczególnie, jeśli swoje prawo do panowania opiera się jedynie na sile. Dlatego w języku łacińskim pojawiło się jeszcze w czasach cesarstwa rzymskiego słowo barbarus – barbarzyńca.
Dzisiaj mam dla państwa wyjątkową patronkę. Ale wyjątkową nie z uwagi na jakieś nadprzyrodzone dary lub heroiczną historię. Wyjątkowość bohaterki dzisiejszej historii polegać będzie na jej… zwyczajności.
Czy to, co czytamy w Piśmie Świętym, należy rozumieć dosłownie? Orygenes, wielki autorytet w sprawach Biblii w pierwotnym chrześcijaństwie, odpowiedziałby na tak postawione pytanie prosto : nie.
Powiedzmy sobie to szczerze : nie każdy z nas ma smykałkę do nauki.
Wraz z nowym rokiem w naszych sercach pojawia się nadzieja. Nadzieja ta przybiera często postać planów, które postaramy się w nadchodzących 12 miesiącach zrealizować.
Jakże miło byłoby wszystko w naszym życiu zrzucić na barki Pana Boga. Jakim mnie stworzyłeś Panie, takim mnie masz.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07