Nakręcili film o Blachnickim i wygrali

Twórcami filmu promującego dzieło czcigodnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego są Krzysztof Łęczycki, młody reżyser, scenarzysta, operator kamery i montażysta z parafii Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Mysłowicach, oraz ks. Sebastian Lewandowski, wikary z parafii św. Jacka w Mysłowicach.

Film można zobaczyć poniżej:

Film o założycielu oazy powstawał w Katowicach i Mysłowicach. Widać na nim katedrę Chrystusa Króla, katowicką kurię, śląskie seminarium. Zdjęcia trwały 5 dni. Są ujęcia dzienne i nocne.

Mimo że film wygląda w pełni profesjonalnie, reżyser Krzysiek przyznaje, że parę rozwiązań było czysto amatorskich. Na przykład w scenie, gdzie potrzebny był dym, zamiast dymarki użyli kadzidła; jak potrzebne było światło na cmentarzu, to skorzystali z prześcieradła i kościelnego reflektora.

W role aktorów wcielili się m.in. oazowicze z parafii św. Jacka w Mysłowicach oraz biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej Marek Szkudło.

Projekt zajął drugie miejsce w konkursie na film promujący dzieło ks. Blachnickiego, trwającym od maja do końca października. Jego organizatorem była Fundacja "Światło-Życie. 

Jury nie wybrało pierwszego miejsca, drugie miejsce i nagrodę w kwocie 3,5 tys. zł otrzymali twórcy filmu "12.24" - Krzysztof Łęczycki i ks. Sebastian Lewandowski.

Trzecie miejsce i nagrodę 1,5 tys. zł przyznano Patrykowi Piwnickiemu za film "Z Oazy się nie wyrasta. Do Oazy się dorasta".