Siostry felicjanki z przełożoną prowincjalną s. Ingą Owczarek, najbliżsi, bardzo liczni katecheci, rodzice z dziećmi, duszpasterze, przyjaciele i znajomi - pożegnali 5 lipca br. siostrę Teresę Barbarę Biłyk, felicjankę, która zmarła w Bielsku-Białej 30 czerwca br. - w 76 roku życia i 58. roku życia zakonnego. Pogrzebowej Mszy św. w kościele Opatrzności Bożej w Białej przewodniczył bp Piotr Greger, a przy ołtarzu stanęli liczni duszpasterze z różnych rejonów diecezji i spoza niej - także ze Słowacji.
Dokumenty dotyczące galerii:
Siostra Teresa od Małego Księcia na autostradzie do nieba
Mało kto, jeśli kiedykolwiek spotkał s. Teresę, potrafi określić jej wiek. - Czy wielu z nas się kiedyś zastanawiało, ile ona w ogóle ma lat? Tyle energii, tyle pomysłów. I to jej pozwoliło znaleźć pokrewną sobie duszę w osobie bł. Karola Acutisa, który mając 15 lat, został powołany do wieczności - mówił ks. Grzegorz Guga na pogrzebie siostry Teresy Biłyk w Białej.