Komisja, która przyjrzy się okolicznościom wypadku zbiorowego w kopalni "Borynia-Zofiówka-Jastrzębie", rozpoczęła działalność.
Gliwicka prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie sobotniego wstrząsu w kopalni Zofiówka. W wypadku tym zginęło dwóch górników, trzech innych jest poszukiwanych. Trwa akcja ratownicza.
Trwa dramatyczna walka o życie czterech górników. Ratownicy widzą jednego z nich. Na miejsce wypadku przybył prezydent Andrzej Duda. (Aktualizacja)
W maju w jastrzębskiej kopalni zginęło pięciu górników. Do tej pory komisja Wyższego Urzędu Górniczego, która bada przyczyny tragedii, przesłuchała 39 świadków.
W nocy z wtorku na środę ratownicy odnaleźli ostatniego uwięzionego 900 metrów pod ziemią górnika.
Ratownicy odnaleźli ciało drugiego z trzech poszukiwanych górników.
W związku z wypadkiem w jastrzębskiej "Zofiówce" ze specjalnym apelem do wiernych archidiecezji katowickiej zwrócił się abp Wiktor Skworc.
Trwa walka z czasem i metanem. Ratownicy doprowadzili w nocy lutniociąg z powietrzem, ale metan non stop daje o sobie znać.
Wstrząsu w kopalni "Zofiówka" w maju tego roku nie dało się przewidzieć - stwierdziła komisja ds. badania tej katastrofy.
Dwa miejsca, gdzie mogą być ludzie w rejonie poszukiwań w kopalni "Zofiówka", wykrył pies tropiący z podhalańskiej grupy GOPR.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07