Zabrzeski Orszak Trzech Króli wędruje najdłużej
Wędrowali z Trzema Królami i naśladowali ich poszukiwania Betlejem już po raz dziesiąty. - To najlepszy dowód, że nie chodzi tu o żadną modę, ale po prostu o potrzebę serca, by we wspólnocie z innymi przeżywać i okazywać radość z Bożych Narodzin - tłumaczą członkowie stowarzyszenia Przyjazny Zabrzeg. Kiedy pierwszy raz szli z tą kolędą, wiedzieli, że chcą oddać hołd Jezusowi. I to, że przez prawie tysiąc miejscowości maszerują dziś orszaki, wcale im nie przeszkadza. - Tym większa nasza radość - podkreślają.