Mamy odmienne daty i miejsca narodzin. Innych rodziców. Są pośród nas tacy, którzy mają rodzeństwo, ale nie brakuje też jedynaków.
Życie włoskiego arystokraty Bernardino Realino toczyło się do pewnego momentu zwyczajnym biegiem.
Już samo jego imię, tłumaczone z języka germańskiego, wiele o nim mówi: „sławny pośród ludu”.
Ostatniego dnia czerwca, na przekór letniej aurze, chce państwa uwagę zwrócić na styczniowego patrona.
W liturgicznym kalendarzu mamy dzisiaj uroczystość i to uroczystość podwójną.
Dokąd zaprowadzić nas może nasze serce? Do smutnej prawdy o nas samych, do tego co ukrywa się w jego najgłębszych czeluściach.
Gdyby iść tylko za medialnymi doniesieniami, to można by dojść do wniosku, że na drodze do świętości – oprócz tradycyjnych pokus i podszeptów szatana – staje także biskupia sakra i związany z nią zakres władzy sprawowanej w Kościele.
Każda rewolucja ma pierwotnie szczytne cele, chce dokonać zmiany świata na lepszy, nieomal rajski.
To wyjątkowy moment w liturgicznym kalendarzu – oto wspominamy dzisiaj, ba nawet świętujemy, nie narodziny dla nieba – to jest dzień śmierci świętego – ale narodziny ziemskie.
Niezbyt często się zdarza, żeby o świętym zaświadczał inny święty i to nie w formie traktatu, listu czy epitafium, ale opowiadania.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07