Jeśli wszedłeś między wrony, musisz krakać jak i one. Kto nie zna tego przysłowia?
Podobno nawrócił w czasie swych wypraw 25 tysięcy Indian. I choć to niepojęte, zupełnie nie przeszkadzała mu w tym nieznajomość ich ojczystego narzecza.
Bracia i siostry. Gdybyście z taką gorliwością i pieczołowitością dbali o swoje własne dusze jak ta kobieta o swoją urodę, bylibyście zaiste świętymi.
Liczy się każde słowo. Choć w dobie powszechnego szumu informacyjnego trudno w to uwierzyć, ale tak jest. „Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony”.
Siostra Faustyna Kowalska, sekretarka Bożego Miłosierdzia, to z całą pewnością najważniejsza postać w liturgicznym kalendarzu pod datą 5 października. Ja jednak chciałbym z cienia jej niezaprzeczalnej wielkości wyciągnąć na światło dzienne także innego patrona.
Dzisiaj w liturgii wspominamy prawdziwego giganta świętości. Człowieka, który świadectwem swojego życia dokonał na początku XIII wieku prawdziwej duchowej rewolucji.
Jeżeli ktoś się urodził w prima aprilis, a do tego tak z urodzenia, jak i z charakteru jest Irlandczykiem, to można się po nim spodziewać doprawdy wszystkiego.
Dzisiaj Kościół wyciąga z cienia na światło dzienne cichych bohaterów codzienności. Prawdziwych mistrzów drugiego planu, o których w natłoku zajęć często zapominamy.
„Dzieckiem Bożym jestem ja...” kto z nas nie śpiewał w dzieciństwie tej piosenki? Kto nie pamięta też słów Jezusa skierowanych do Apostołów i do nas wszystkich : „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”?
Dzisiaj w liturgii mamy święto Archaniołów : Michała, Gabriela i Rafała. Bożego wojownika, Bożego posłańca, Bożego opiekuna. Czy jednak Boże działanie w naszym życiu zostaje wraz z nimi wyczerpane? Bynajmniej, czego dowodzi wspominany również dzisiaj patron.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07