Dzisiejszy patron, urodził się pod koniec IV wieku we włoskim miasteczku Imola. Tamtejszy biskup wychował go i wyświęcił na kapłana.
Urodzona w roku 1910 w Indiach dziewczynka. Dodatkowo sierota, oddana na wychowanie najpierw do dziadków, a następnie pod opiekę dość despotycznej ciotki.
Co można robić latem, żeby serce mocniej nam zabiło? Podróżować. Jak ma się odpowiednie środki, to nawet daleko. Dajmy na ten przykład do Wenecji.
Od dziecka uczymy się ją czytać, bo doskonale wyraża emocje innych ludzi. Staramy się nad nią panować, żeby nie zdradziła tego, co naprawdę myślimy.
Jeżeli potraktujemy nasze życie jako drogę do pokonania, to dzisiaj Kościół chce nam zaproponować na tej drodze towarzysza. I to nie jednego.
Przyjęło się myśleć, że to dzieci buntują się przeciwko swoim rodzicom. I że z tego buntu robią często rzeczy mało chwalebne, a nawet w niektórych przypadkach złe lub wręcz okrutne.
Jeżeli myśląc o średniowieczu, przychodzi państwu do głowy określenie "wieki ciemne" i jeżeli mając przed oczami przestrzeń przeznaczoną w tym czasie dla kobiet, widzicie jedynie kuchnię lub klasztor, to koniecznie musicie poznać bliżej dzisiejszą patronkę.
Jak wakacje, to podróże. Jak podróże, to pamiątki. Jak pamiątki, to oczywiście zdjęcia.
Jest takie powiedzenie, że do zapanowania zła na świecie wystarczy tylko, by dobrzy ludzie nic nie robili.
Ułożony chłopak ze wsi spod Łańcuta i niepokorny łódzki łobuz. Pierwszy ma patriotyczne i katolickie wychowanie, jak przystało na średniozamożnych rolników. Drugi doskonale zna życie w biednej robotniczej dzielnicy.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07