Dziś będzie krótko, ale jak zwykle na temat. Dlaczego krótko?
Dzisiejszy patron z całą pewnością nie należy do tuzinkowych postaci. Hiszpański szlachcic o żydowskich korzeniach, który w wieku zaledwie 14 lat podjął prawnicze studia na uniwersytecie w Salamance.
Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą.
Kiedyś w czasie pewnej dyskusji o związkach polityki z pamięcią o przeszłości usłyszałem pewne stwierdzenie, które dało mi do myślenia. „Historia – proszę pana - to nie jest zbiór faktów, tylko ich interpretacji”.
Musiała być kobietą wyjątkową, bo przez 37 lat rządów dała swojemu mężowi i dzieciom taki przykład życia wiary, że zarówno król Stefan I Węgierski, jak i jeden z synów, Emeryk, zostali wyniesieni do chwały ołtarzy.
„Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”. Ile już razy słyszeliśmy odczytane w Kościele właśnie te słowa Jezusa Chrystusa? Setki? A może nawet tysiące.
Według żywotu z VIII w., Florian z Lauriacum urodził się ok. 250 roku w Zeiselmauer w Dolnej Austrii. Szybko trafił do armii i błyskawicznie awansował na dowódcę oddziału stacjonującego w Mantem. Podczas prześladowania chrześcijan przez Dioklecjana publicznie stanęła kwestia jego wiary.
Kim jest królowa?
Do dzisiejszego patrona jak ukląkł pasuje określenie : chodzić od Annasza do Kajfasza.
Jakkolwiek źle by to dzisiaj nie brzmiało, ale od pracy nie uciekniemy. Praca jest nam jako ludziom niezbędnie potrzebna. I nie chodzi tu tylko o związane z nią zarabianie pieniędzy, tak potrzebnych do życia.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07