Wyobraźmy sobie, że pracujemy w sklepie. Robimy co w naszej mocy, żeby swoją pracę wykonać jak najlepiej, a tu przychodzi klient i od progu jest nerwowy i szorstki w obejściu.
Niezmiennie mnie fascynuje. I irytuje. Kto? Święty Wojciech.
Syn Marii, właścicielki jerozolimskiego domostwa, którego częścią był Wieczernik, gdzie zbierała się pierwotna gmina chrześcijańska.
Gdyby nie Oktawa Wielkanocna dzisiaj uroczyście wspominalibyśmy św. Wojciecha. Ale bez obaw główny patron Polski wróci do nas już za kilka dni.
Dzisiaj historia o prostaczku, który całym sercem przyjął to, co zostało zakryte przed mądrymi i roztropnymi.
Dzisiejszy patron to wzór bogobojnego ślonskiego chopa choć na świat przyszedł w Bawarii i tam spędził całe swoje życie.
Była dzieckiem wyjątkowo pobożnym, tak została zapamiętana przez swoje otoczenie.
Jako pięciolatek trafił na wychowanie do biskupa Toul.
Była piękna i jak na swoje czasy – Holandia wieku XIV – dobrze urodzona
Dzisiejszy patron, papież Marcin I, dokładnie wiedział co musi zrobić. Wiedział także, jakie będą tego konsekwencje, ale się nie zawahał.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07