107,6 FM

Szydło proponuje pytania referendalne

Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło proponuje, aby wrześniowe referendum rozszerzyć o kolejne pytania dotyczące: obniżenia wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego 6-latków oraz przyszłości polskich lasów. Wniosek w tej sprawie ma pojawić się na początku przyszłego tygodnia.

"Na początku września będzie w Polsce referendum. Zgłaszam dziś propozycję, i na początku przyszłego tygodnia taki wniosek zostanie złożony, żeby poszerzyć pytania w tym referendum, żeby postawić dodatkowe pytania o to, czy Polacy mają mieć obniżony wiek emerytalny, czy dzieci 6-letnie powinny pójść do szkoły i co z polskimi lasami. I te pytania postawię" - powiedziała Szydło podczas sobotniej wizyty w Bełchatowie.

Według niej, zapewne odpowiedzią na propozycję będzie stwierdzenie, że tego nie da się zrobić. "A ja mówię, że się da i że można" - powiedziała wiceszefowa PiS. Bo - jak mówiła - "za często zwykły obywatel, który przychodzi do jakiegokolwiek urzędu, słyszy +nie da się+". "To zdanie trzeba wykreślić z urzędniczego języka. Musi się dać, trzeba to zrobić" - powiedziała Szydło.

Referendum odbędzie się 6 września. Polacy - zgodnie z inicjatywą prezydenta Bronisława Komorowskiego - odpowiadać mają na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Zapowiadając złożenie na początku przyszłego tygodnia wniosku dot. pytań referendalnych Szydło stwierdziła, że będzie, to sprawdzian wiarygodności obecnej władzy - czy rzeczywiście jej przedstawiciela chcą rozmawiać z obywatelami, jak to deklarują.

"Czy rzeczywiście wyruszając w podróż dzisiaj pani premier chce spotykać się i rozmawiać z obywatelami, czy też jest to tylko i wyłącznie dyktowane kampanijnym kalendarzem" - mówiła Szydło.

Podczas sobotniego spotkania w Bełchatowie Szydło podziękowała mieszkańcom miasta za poparcie Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Zaznaczyła, że nie tylko w kampanii Andrzeja Dudy, ale i jako wiceprezes PiS podróżuje po Polsce od kilku lat i spotyka się z mieszkańcami różnych zakątków kraju.

"Mogę dzisiaj powiedzieć pani premier Kopacz, że Polska to piękny kraj i o tym mówią Polacy, ale mówią też o swoich troskach, zmartwieniach, o tym, co ich boli. Bo dzisiaj władza Polaków nie słucha; władza zajmuje się sama sobą. Skoncentrowana jest wyłącznie na tym, by dzielić apanaże i przywileje, a nie słucha Polaków i nie rozumie, że być u władzy, to znaczy służyć pokornie" - mówiła.

Według Szydło w rozmowach z wyborcami przewijały się głównie dwa tematy - problemów ze znalezieniem zatrudnienia oraz konieczności pracy do 67. roku życia.

"Polacy pytali: +dlaczego nikt nas nie pyta o zdanie, a projekt obywatelski, który podpisaliśmy, został wyrzucony przez rządzących do kosza?+" - mówiła wiceprezes PiS. Dodała, że podobnie potraktowani zostali rodzice sześciolatków, którzy powinni mieć prawo do decydowania, w jakim wieku posłać dziecko do szkoły i prawo do bycia wysłuchanymi przez rządzących.

"Dialog, pokorne słuchanie obywateli, wsłuchiwanie się w ich głos i rozmowa - to jest to, co będzie budowało polską wspólnotę i my państwu gwarantujemy i ja to państwu deklaruję - będziemy z wami rozmawiać, będziemy was słuchać, bo trzeba być mądrym mądrością swoich obywateli" - zadeklarowała kandydatka na premiera.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama