107,6 FM

W 125. rocznicę śmierci kard. Newmana

Kościół katolicki, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, wspomina 11 sierpnia kardynała Jana Henryka Newmana (1801-1890), zmarłego przed 125 laty. Centralne nabożeństwo odbędzie się 11 sierpnia w miejscu, w którym żył i działał kard. Newman – w Oratorium w Birmingham.

Podczas wizyty w Birmingham w 2010 r. papież Benedykt XVI beatyfikował kard. Newmana, który pozostawił po sobie ogromną spuściznę w postaci ponad 80 tomów dzieł. Do dziś uchodzi za jednego z najważniejszych nowożytnych teologów katolickiej Anglii. Często określany jest jako nowożytny św. Augustyn i prekursor II Soboru Watykańskiego.

Po śmierci kard. Newmana 11 sierpnia 1890 r. do jego trumny spieszyli ludzie różnych warstw społecznych, by oddać mu hołd. Ceremonia pogrzebowa zgromadziła na ulicach 15-20 tys. osób. Było wśród nich wielu biednych, którzy chcieli podziękować zmarłemu za wieloraką konkretną pomoc i wsparcie.

Urodzony w 1801 r. Newman, który przeszedł do Kościoła katolickiego z anglikanizmu, jeszcze w 1833 r. ostrzegał swoich anglikańskich współwyznawców przed heretyckim katolicyzmem. 12 lat później, 9 października 1845 r., anglikański duchowny i były proboszcz kościoła uniwersyteckiego w Oksfordzie przeszedł do tego właśnie Kościoła, który jeszcze do niedawna posądzał o herezję. W tej chwili uchodzi za pomost między anglikanizmem i katolicyzmem i w równym stopniu jest czczony przez oba wyznania.

W swojej nowej duchowej ojczyźnie konwertyta szybko zrobił znaczącą karierę. Jej kulminacją był rok 1879 i podniesienie do godności kardynała przez papieża Leona XIII (1878-1903).

Przez dłuższy czas Newman był w Kościele anglikańskim czołowym przedstawicielem tzw. drogi środka. Anglikanizm stanowił dla niego rodzaj kompromisu między katolicyzmem i protestantyzmem. Temu pierwszemu zarzucał, że przez dodatki i błędy oddalił się od starego Kościoła, drugiemu natomiast miał za złe, że odrzucił prawdy starego Kościoła.

Czy zatem prawdy o zbawieniu należy szukać w złotym środku? - pytał Newman, a odpowiedź jego Kościoła nie była dla niego zadowalająca. „Ojcowie uczynili mnie katolikiem”, wspominał. Coraz częściej dochodził do wniosku, że tylko Kościół katolicki przez wieki pozostał wierny wierze w jej całości. Kiedy w wieku 89 lat umierał w Birmingham, był jednym z najwybitniejszych teologów katolickich naszych czasów. Jednak w Kościele katolickim też narażony był na wrogość, bowiem krytycy zarzucali mu, że jest „liberałem”.

Po przejściu na katolicyzm Newman wyjechał na pewien czas do Rzymu, gdzie w 1847 r. otrzymał święcenia kapłańskie i wstąpił do zakonu oratorianów. Następnie, od 1851 r., przez siedem lat pracował jako pierwszy rektor nowo utworzonego uniwersytetu katolickiego w Dublinie. W 1864 r. ukazała się jego znana książka „Dzieje moich przekonań religijnych”, w której opisuje swoją drogę do katolicyzmu. Do dziś książka jest wymieniana jednym tchem razem z „Wyznaniami” św. Augustyna (354-430).

Niezwykła sytuacja, gdy papież Benedykt XVI osobiście beatyfikował kard. Newmana, była wyrazem szczególnego szacunku Ojca Świętego dla angielskiego teologa. Przemawiając w 1990 r., w 100. rocznicę śmierci Newmana, jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary zaliczył go do „wielkich nauczycieli Kościoła”, gdyż „jednocześnie porusza nasze serca i oświeca umysły”.

Kard. Joseph Ratzinger przyznał wówczas, że już w czasach studenckich wywarły na nim wielkie wrażenie zwłaszcza nauczanie Newmana na temat rozwoju dogmatu katolickiego oraz jego wypowiedzi na temat sumienia.

Myśl teologiczną kard. Newmana i Benedykta XVI łączy również pytanie, jak można pogodzić z sobą ponadczasową ważność stwierdzeń wiary z niedającym się przewidzieć historycznym rozwojem dogmatów katolickich.

Błogosławiony kard. Newman jest cały czas popularny w Kościele, również poza ścisłym kręgiem „fachowców”. Jego imię noszą akademiki, a o jego dziedzictwo troszczy się Międzynarodowe Towarzystwo Newmana, mające siedzibę w Niemczech. Ostatnio został też patronem nowego uniwersytetu katolickiego w Szwecji.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama