Zwolnienia personelu po skandalicznym porodzie w starachowickim szpitalu
Szpital w Starachowicach PAP/Piotr Polak

Zwolnienia personelu po skandalicznym porodzie w starachowickim szpitalu

Komentarzy: 2
PAP

publikacja 07.11.2016 11:38

Dyrektor szpitala w Starachowicach Grzegorz Fitas podjął decyzję o rozwiązaniu umowy z personelem, który dyżurował w czasie, gdy - według medialnych doniesień - kobieta urodziła na podłodze jednej z sal martwe dziecko. Chodzi o ordynatora, lekarzy i pielęgniarki.

Jak poinformował podczas poniedziałkowej konferencji Fitas, pracę straci ordynator oddziału, pielęgniarka oddziałowa, lekarze dyżurni oraz pielęgniarki i położne pracujące wówczas na zmianie.

"Nie znalazłem żadnej możliwości wytłumaczenia, dlaczego tak się stało i dlaczego przy kobiecie nie było lekarza i nie było położnej" - powiedział dyrektor. Jak mówił, na oddziale było dwóch lekarzy dyżurnych i pięć położnych.

"Nie stwierdziłem faktu, że byli tak bardzo zajęci, że nie potrafili zająć się tą kobietą" - dodał. Przepraszał za zaistniałą sytuację.

Według mediów kobieta w ósmym miesiącu ciąży zgłosiła się do szpitala, ponieważ przestała czuć ruchy dziecka; zdiagnozowano, że dziecko nie żyje. Według pacjentki i jej męża, na których powołują się media, gdy rozpoczęła się akcja porodowa, kobiecie nie udzielono pomocy; pozostawiona bez opieki, urodziła na podłodze jednej ze szpitalnych sal, a dziecko nie żyło.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.