107,6 FM

"Świat nienawidzi chrześcijan, tak jak Jezusa"

„Świat nienawidzi chrześcijan z tego samego powodu z jakiego nienawidził Jezusa, ponieważ On przyniósł światło Boga, a świat woli ciemność, aby ukryć swoje złe uczynki” - mówił o tym papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie.

Wskazał, że „istnieje sprzeczność między mentalnością Ewangelii a mentalnością światową”. Naśladowanie Jezusa oznacza bowiem „podążanie za Jego światłem, które zajaśniało w noc Bożego Narodzenia, i porzucenie ciemności świata”.

Przypomniał pierwszego męczennika, św. Szczepana, który „został ukamienowany, ponieważ wyznał swoją wiarę w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego”. - Wybierając prawdę stał się jednocześnie ofiarą tajemnicy nieprawości obecnej w świecie. Ale w Chrystusie zwyciężył! - zapewnił Franciszek.

Dodał, że także „dziś Kościół, aby dać świadectwo światłości i prawdzie, doświadcza w różnych miejscach okrutnych prześladowań, aż do ostatecznej próby męczeństwa”. - Iluż naszych braci i sióstr w wierze doznaje nękania, przemocy i nienawiści z powodu Jezusa! - mówił Ojciec Święty.

- Dziś chcemy o nich myśleć i być blisko nich poprzez naszą miłość, modlitwę, a także nasz płacz. Pomimo trudnych doświadczeń i niebezpieczeństw, świadczą oni odważnie o swojej przynależności do Chrystusa i żyją Ewangelią, angażując się na rzecz maluczkich, najbardziej zaniedbanych, czyniąc dobro wszystkim bez różnicy; świadczą o miłości w prawdzie - stwierdził papież.

Wezwał zgromadzonych do odnowienia radosnej i odważnej woli „wiernego naśladowania go, jako jedynego przewodnika, żyjąc wytrwale według mentalności ewangelicznej i odrzucając mentalność władców tego świata”.

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” Franciszek podziękował za świąteczne życzenia, jakie otrzymał z całego świata. - Jako, że niemożliwe jest, abym odpowiedział na nie każdemu, wyrażam dzisiaj moje serdeczne podziękowania, szczególnie za dar modlitwy. Dziękuję z całego serca. Niech Pan was wynagrodzi swoją szczodrością - powiedział papież.

Złożył też kondolencje rodzinom ofiar katastrofy samolotu, którym lecieli artyści z chóru armii rosyjskiej. Przypomniał, że chór wystąpił w Watykanie w 2004 r. z okazji 26. rocznicy pontyfikatu św. Jana Pawła II.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama