Był człowiekiem wielkiej gorliwości, jeśli chodzi o zbawienie dusz
Honorat Koźmiński AUTOR / CC 3.0

Był człowiekiem wielkiej gorliwości, jeśli chodzi o zbawienie dusz

Komentarzy: 1
KAI

publikacja 13.10.2018 10:50

Pozbawiony słuchu i cierpiący fizycznie, resztę lat spędził na modlitwie i kontemplacji.

Honorat, a dokładnie Wacław Koźmiński, urodził się w rodzinie inteligenckiej w 1829 r. w Białej Podlaskiej. Miał brata i dwie młodsze siostry. Maturę uzyskał w Płocku, po czym studiował na wydziale budownictwa przy Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. 

W roku 1846 został aresztowany pod zarzutem udziału w spisku i osadzony w Cytadeli Warszawskiej. Tam ciężko zachorował. Powracając do zdrowia, przemyślał dokładnie swoje życie i nawrócił się. Uwolniony z więzienia po niemal roku, podjął dalsze studia, a jednocześnie prowadził bardzo surowy tryb życia. 

Mówi o. Stanisław Tasiemski, dominikanin. 




Ostatecznie Honorat osiadł w Nowym Mieście nad Pilicą. Prowadził intensywną pracę pisarską, zabierał głos w aktualnych sprawach, zajmował się zagadnieniami społecznymi. Pozbawiony słuchu i cierpiący fizycznie resztę lat spędził na modlitwie i kontemplacji. Wyczerpany pracą apostolską zmarł w opinii świętości 16 grudnia 1916 r. 

16 października 1988 r. beatyfikował go św. Jan Paweł II. Honorat jest głównym patronem diecezji łowickiej. W ikonografii przedstawiany jest w habicie kapucynów.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.