107,6 FM

Głoszących Ewangelię nie słucha się w podziwie

Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów. Łk 10,4

Łk 10,1-9

Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał.

Powiedział też do nich: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście ze sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.
Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: «Pokój temu domowi!» Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was.
W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swą zapłatę.
Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: «Przybliżyło się do was królestwo Boże»”.


Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa ks. Jacek Pędziwiatr
Gość Niedzielny

Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów. Łk 10,4

Nie noście trzosa – złożonego na pół pasa, w który można włożyć pieniądze. Bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Nie tutaj. Nie noście torby. Do torby schował młody Dawid pięć gładkich kamieni, by pokonać Goliata. W torbie Judyta zaniosła Holofernesowi kolację, po której odcięła mu głowę. W torbie jest zapas ludzkich sił, zbędnych temu, kogo umacnia duch Pański. W torbie jest śmierć. Nie noście sandałów – poczucia złudnego bezpieczeństwa i pozornego oderwania od świata. Bo ziemia, po której stąpacie – jak Mojżesz wobec krzewu gorejącego – jest święta. Niczego nie noście. Głoszących Ewangelię nie słucha się w podziwie dla tego, co posiadają. Lecz naśladuje się ich – takich, jakimi są.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..