16.07.2020 |Gabi Gąsior

 

Zastanawiam się dziś, jaką muzykę wybierze dla nas Gabi Gąsior, dla której muzyka jest pierwszym dziecięcym rodzinnym wspomnieniem – swego czasu mówiła tak: "Muzyka zawsze była u nas obecna, wypełniała mieszkanie po brzegi. Muzyka łączyła nas i dzieliła… z każdego pokoju wyłaniała się w innej odsłonie i przemieniała kolejno w dźwięk skrzypiec, pianina, saksofonu, aż w końcu w głęboki, altowy śpiew mamy i szalone, nieparzyste rytmy bałkańskich melodii wygrywanych przez tatę na akordeonie… Z czasem zrozumiałam, że ta różnorodność jest bogactwem, moją ojcowizną. Dzięki niej wiem, że muzyki nie można zamknąć w nutach i taktach, wtedy stałaby się martwa… a przecież muzyka gra cały czas na ziemi i w niebie. Rozbrzmiewa tam Nową Pieśnią. I właśnie za to dziękuję Bogu.”