107,6 FM

Eucharystia jest autostradą do nieba. Spotkanie z mamą przyszłego błogosławionego

Uczestnicy Spotkania Młodych w Skrzatuszu wysłuchali konferencji Antonii Acutis, mamy sługi Bożego Carla Acutisa, który zostanie beatyfikowany w październiku.

Mama przyszłego błogosławionego miała pierwotnie być gościem w Skrzatuszu, jednak ze względu na zagrożenie związane z pandemią koronawirusa do przyjazdu nie doszło.

Młodzi uczestnicy spotkania wysłuchali więc konferencji, którą mama Carla Acutisa przesłała w wersji wideo.

Zapraszamy do obejrzenia konferencji w całości:

Konferencja Antonii Acutis - mamy Carla Acutisa
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Na pytanie, dlaczego akurat jej syn zostanie wyniesiony na ołtarze, powiedziała: - Świętość dotyczy nas wszystkich, ponieważ wszyscy jesteśmy do niej wezwani. Jesteśmy powołani do wyższego celu. Dla każdego z nas istnieje niepowtarzalny projekt. Pomyślcie o odciskach palców, mówił Carlo. Nikt na świecie nie ma takich samych odcisków palców. Podobnie Bóg ma dla każdego z nas niepowtarzalny, niezwykły projekt, który ma nas doprowadzić do świętości. Jak to mówił Carlo - jesteśmy oczekiwani w niebie.

Jak usłyszeli uczestnicy spotkania, do świętości nie da się dojść tylko własnym wysiłkiem. - Nie jesteśmy buddystami, którzy pogrążają się w medytacji, aby osiągnąć stan oświecenia, wychodząc z założenia, że jest to możliwe do osiągnięcia samemu. Nie mogę sam się uświęcić, wykluczając działanie Boga. Jako katolicy wierzymy, że potrzebujemy pomocy Boga, którą otrzymujemy w sakramentach - powiedziała Antonia Acutis.

Mama przyszłego błogosławionego zwróciła szczególną uwagę na rolę Eucharystii. Jej syn zasłynął propagowaniem w internecie historii cudów eucharystycznych.

- Eucharystia jest żywą i realną obecnością Jezusa, źródłem miłości i naszego uświęcenia. Apostoł Jan mówi nam: "Bóg jest Miłością". A co nam podpowiada Ewangelia jako drogę do świętości? Kochaj Boga ponad wszystko, a bliźniego jak siebie samego. Jest więc jasne, że jeśli karmię się miłością, która zawiera się w Eucharystii, przy odrobinie dobrej woli (bo Bóg w Eucharystii działa niezależnie od wszystkiego, także tego, kto odprawia Mszę św. - czasami może to być ksiądz niezbyt święty, albo i my możemy być wyjątkowo rozproszeni czy zimni) - w każdym razie, jeśli do działającej w Eucharystii łaski dołączę wysiłek mojej woli, Eucharystia będzie miała zadziwiające efekty. Dlatego Carlo nazywał Eucharystię swoją autostradą do nieba. Stanie się ona wtedy bodźcem, pomocą ku uświęceniu.


Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 r. w Londynie. Był Włochem, ale jego rodzice przebywali w Wielkiej Brytanii z powodów zawodowych. Po kilku latach powrócili do Mediolanu.

Zmarł w wieku 15 lat, 12 października 2006 r., na ostrą białaczkę limfatyczną, zdiagnozowaną u niego zaledwie 2 miesiące wcześniej.

Był niezwykle uzdolnionym informatycznie chłopakiem, zafascynowanym Eucharystią. Od I Komunii św., którą przyjął w wieku 7 lat, przyjmował ją do końca życia codziennie.

Wszystkich starał się zarazić swoją wiarą w obecność żywego Jezusa w Eucharystii, dlatego fascynował się także cudami eucharystycznymi. Informacje o nich kolekcjonował przez kilka lat, ostatecznie zamieniając w informatyczny katalog o nich.

Na podstawie jego pracy Watykan zorganizował potem wielką wystawę o cudach eucharystycznych, która gościła na wszystkich kontynentach.

"Im więcej Eucharystii przyjmujemy, tym bardziej stajemy się podobni do Jezusa. To nasz przedsmak Nieba na ziemi" - napisał na swojej stronie internetowej.

Carlo Acutis zostanie beatyfikowany 10 października.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama