107,6 FM

Ruda Śląska. Pielgrzymka Żywego Różańca do Sanktuarium św. Józefa

Niech Maryja różańcowa czyni was zwycięzcami! – mówił abp Wiktor Skworc do członków Żywego Różańca. W sobotę (9 października) w Sanktuarium św. Józefa w Rudzie Śląskiej odbyła się Archidiecezjalna Pielgrzymka

W homilii metropolita katowicki podkreślał znaczenie mszy świętej. – Każda Eucharystia jest powrotem do wieczernika, jest spotkaniem z Jezusem; jest wejściem w tajemnicę Jego męki, śmierci zmartwychwstania. Uobecnieniem dramatu miłości Boga do człowieka z mocnym akordem ukrzyżowania i zmartwychwstania ­– mówił dodając, że to Eucharystia daje życie i jest szczytem i źródłem.

Wskazywał też na wartość, jaką ma modlitwa różańcowa. Przypomniał, że w wieczerniku, kiedy mocą zesłanego Ducha Świętego rodził się Kościół, była tam Maryja, matka Jezusa i dzisiaj jest z nami. ­– Wytrwale powtarzamy więc słowa Pozdrowienia Anielskiego i razem z Matką Kościoła przeżywamy tajemnicę Wcielenia i wszystkie tajemnice naszej wiary – podkreślał.

Wspominał, jak w czasie szczytu pandemicznego zagrożenia o godz. 20.30 rodzinny gromadziły się w mieszkaniach i domach z różańcem w ręku, tworząc jeden wielki łańcuch modlitwy i solidarności.

Wskazywał też na św. Józefa, patrona rudzkiej parafii i całego Kościoła, a także oczekującego na beatyfikację ks. Jana Franciszka Machę. Jak przypuszczał, przyszły błogosławiony mógł inspirować się postacią Józefa egipskiego i patrona parafii św. Józefa, kiedy zauważał, iż na skutek okupacyjnego terroru ludzie wołali o chleb.

– Będąc blisko swoich parafian już w pierwszych miesiącach niemieckiej okupacji dostrzegł przerażającą biedę, dotykającą wiele rodzin, zwłaszcza tych, którym brutalność wojny i okupacji zabrała najbliższych, często ojców, jednych żywicieli. Te sytuacje stały się dla księdza Jana poważnym wezwaniem a pasterska miłość nakazała mu działać i pomagać – mówił abp Skworc.

Ruda Śląska. Pielgrzymka Żywego Różańca do Sanktuarium św. Józefa   Mszy św. w Sanktuarium św. Józefa przewodniczył abp Wiktor Skworc ks. Tomasz Wojtal/ Gość katowicki

W krótkim czasie akcja pomocy charytatywnej przekształciła się w strukturę, którą określono jako „opieka społeczna”. Zastanawiając się skąd ów młody ksiądz, wikariusz parafii św. Józefa Rudzie Śląskiej, czerpał siłę i inspirację do duszpasterskiego działania, arcybiskup odkrywał, że pewnie z ufnej modlitwy osobistej i brewiarzowej, ze spotkania z Chrystusem podczas każdej mszy świętej.

Prowadzona przez ks. Jana Machę akcja charytatywna przybierała na sile z miesiąca na miesiąc. Z biegiem czasu wykraczając poza parafię i obejmując wiele okolicznych miejscowości została zauważona przez niemieckich okupantów. Jak zauważał metropolita katowicki wrogość okupantów wobec ks. Jana budziło to, że potrafił jednoczyć wokół siebie ludzi.

– Jednak zasadniczym motywem była wrogość wobec wartości chrześcijańskich, a takimi niezmiennie są miłość, miłosierdzie, przebaczenie i solidarność. Dlatego we wrześniu 1941 roku ks. Jan Macha został aresztowany przez gestapo. Nękany i poddany torturom nie załamał się w wierze. I błogosławił swoich oprawców – przypominał hierarcha.

W lipcu 1942 został skazany na karę śmierci. Na jej wykonanie oczekiwał w celi śmierci cztery i pół miesiąca. Wszelkie interwencje rodziny i jego kościelnych przełożonych okazały się daremne. Wyrok wykonano przez ścięcie gilotyną w nocy z 2 na 3 grudnia 1942 roku w katowickim więzieniu przy ul. Mikołowskiej. Ciało spalono w Auschwitz. Rodzina – otrzymała z więzienia pozostawione przez niego rzeczy. m.in. różaniec, zrobiony z włókien siennika, który będzie niesiony w procesji ofiarnej w dniu Jego beatyfikacji w katowickiej katedrze dnia 20 listopada br.

– Po raz kolejny okazała się moc modlitwy różańcowej, bo to ks. Jan Macha stał się moralnym zwycięzcą w tej nierównej walce miedzy wiarą a niewiarą – mówił metropolita katowicki.

Wspominał też dzień 7 października 1571 r. kiedy Matka Boża "zwyciężyła" (stając po stronie Wenecjan) w bitwie morskiej pod Lepanto – to wydarzenie wprowadziło do kalendarza liturgicznego Kościoła przez ówczesnego papieża Piusa V-go wspomnienia NMP Różańcowej.

Arcybiskup zachęcał też członków Żywego Różańca do wytrwałej modlitwy różańcowej. – I kiedy dziś wielu mówi o świecie po-chrześcijańskim i głosi, że chrześcijaństwo słabnie, bo słabnie duch modlitwy to wy Siostry i Bracia byliście i jesteście zaprzeczeniem tych opinii. (...) Więc trwajcie jednomyślnie na modlitwie w kręgu modlitwy różańcowej. Niech Maryja różańcowa czyni was zwycięzcami! – wzywał abp Skworc.

Ruda Śląska. Pielgrzymka Żywego Różańca do Sanktuarium św. Józefa   Pielgrzymka Żywego Różańca do Sanktuarium św. Józefa ks. Tomasz Wojtal/ Gość katowicki
« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama