Odbyło się otwarcie i poświęcenie nowej siedziby ośrodka, który teraz działa w Gliwicach-Łabędach.
Ośrodek zajmujący się terapią młodzieży uzależnionej od narkotyków i alkoholu przez 26 lat działał w Bytomiu-Bobrku. W połowie września przeniósł się do nowej siedziby, gdzie właśnie zakończył się remont.
Przez te lata do „Domu Nadziei” trafiło ok. 3 tys. młodych ludzi. To stacjonarna, całodobowa placówka dla młodzieży w wieku od 14 do 21 lat, która przyjmuje też pacjentów z zaburzeniami psychicznymi. W Gliwicach ma do dyspozycji trzy budynki, w których mieszczą się ośrodek, dwie poradnie - zdrowia psychicznego oraz profilaktyki i terapii oraz hostel dla osób kończących terapię.
Na uroczyste otwarcie nowej siedziby przyjechali przedstawiciele władz, zaprzyjaźnionych instytucji oraz darczyńcy wspierający tę placówkę. Remont i modernizacja budynku, w którym wcześniej mieściło się gimnazjum, trwały od jesieni 2019 r., a ich koszt wyniósł prawie 6 mln zł.
- Dziękuję dzisiaj Panu Bogu, że udało nam się doprowadzić te prace do końca. A On posługuje się ludźmi i na tej drodze spotkałem bardzo dużo życzliwych osób. Wszystko powierzyliśmy też św. Józefowi, to on tutaj „budował”, „prowadził” ten remont. Dzięki jego pomocy potrzebne pieniądze zawsze jakoś się znalazły - mówił ks. Bogdan Peć MSF, dyrektor ośrodka „Dom Nadziei”.
Nowa siedziba "Domu Nadziei" w Gliwicach-Łabędach. Mira Fiutak /Foto GośćNową siedzibę poświęcił bp Andrzej Iwanecki, a uroczystość odbyła się w rocznicę śmierci sługi Bożego ks. Jana Berthiera, zmarłego 16 października 1908 r. założyciela Misjonarzy Świętej Rodziny, który jest patronem ośrodka.
Biskup Iwanecki przewodniczył też Mszy św. w kaplicy, a wśród koncelebrujących byli m.in. ks. Marian Kołodziejczyk MSF, wikariusz generalny, i ks. Julio Cesar Werlang MSF, asystent przełożonego generalnego zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny, dyrektor ośrodka oraz proboszczowie parafii w Gliwicach-Łabędach i Bytomiu-Bobrku.
- Dzisiaj z tego szczególnego miejsca, w czasie tej najważniejszej modlitwy, w czasie Mszy św., chcę wam powiedzieć, że Bóg was kocha. Że warto z Nim budować swoje życie i mieć nadzieję, że nic w Nim nie jest ani skończone, ani przegrane. Gdy On nam towarzyszy, otrzymujemy siły, by budować swoje szczęście - powiedział bp Iwanecki do wychowanków ośrodka. - Życzę wam, abyście z pomocą dobrych ludzi nigdy nie stracili nadziei, że wasze życie może być coraz lepsze. Nie ustawajcie w pracy nad sobą, ale z Bożą pomocą. Pamiętajcie, Bóg jest zawsze z nami. Ważne, abyśmy my byli zawsze z Nim - dodał.
W kaplicy, której patronują Matka Boża Saletyńska i św. Józef, znajduje się kamień, który w 2013 r. przedstawiciele Fundacji „Dom Nadziei” przywieźli z La Salette. Pochodzi z miejsca objawień Maryi, która wzywała tam do nawrócenia. Jej wezwanie - jak zauważa ks. Bogdan Peć - jest zbieżne z celem ich działań terapeutycznych.
- Głównym celem całej terapii jest zmiana. W języku duchowym to nawrócenie. Bo nawrócić się to się zmienić i przechodzić terapię to się zmienić, uczynić ze swojego życia coś dobrego - mówił dyrektor ośrodka.
Uczestnicy uroczystości mieli też okazję zobaczyć spektakl w wykonaniu młodzieży z „Domu Nadziei”, gdzie mogła ona pokazać swoje talenty aktorskie i taneczne.
Obecnie terapię w ośrodku odbywa 25 osób. Dwie po jej zakończeniu przebywają w hostelu.