Mysłowice. Powstanie pierwszy w mieście Grób Dziecka Utraconego

Ma powstać w Mysłowicach, inicjatorem tego przedsięwzięcia jest mysłowicka Fundacja "Po Pierwsze Człowiek". To będzie pierwszy taki Grób Dziecka Utraconego w Mysłowicach, w którym ciała dzieci martwo urodzonych pozostawione przez rodziców w szpitalu będą chowane we wspólnej mogile. Taki grób ma szanse stanąć na cmentarzu w Brzęczkowicach przy parafii Matki Boskiej Bolesnej.

Na brzęczkowickim cmentarzu już od kilku lat stoi pomnik poświęcony dzieciom utraconym. Niedawno, 15 października, obchodzono Dzień Dziecka Utraconego.

Groby dzieci utraconych, w których chowane są dzieci zmarłe wskutek poronień czy ciąż pozamacicznych, znajdują się między innymi na cmentarzach przy parafii św. Józefa w Katowicach-Załężu i przy bazylice św. Szczepana w Katowicach-Bogucicach. Jest też taki grób na cmentarzu komunalnym w Rybniku.

O to, by taka mogiła powstała w Mysłowicach, zabiega mysłowicka Fundacja "Po Pierwsze Człowiek". – "Będzie to zarówno symboliczne miejsce pamięci o wszystkich dzieciach utraconych, jak i rzeczywisty grób" – wyjaśniają na swojej stronie członkowie fundacji.

Na to, aby grób stanął na cmentarzu w Brzęczkowicach, zgodził się proboszcz ks. Rafał Lar. Fundacja pozyskała też bezpłatnie projekt pomnika. Jego autorem jest architekt Miłosz Janczewski, który wygrał konkurs na projekt Pomnika Dziecka Utraconego. W konkursie, zorganizowanym przez Fundację "Donum Vitae", wzięło udział blisko czterdzieści prac architektów z całej Polski, ale to właśnie koncepcja opracowana przez Miłosza Janczewskiego, koszalinianina, architekta i właściciela Pracowni św. Józefa, uznana została za najlepszą.

Zaprojektowany przez niego pomnik nagrobny ma postać białego marmurowego bloku z napisem "Jestem", informacją "tu spoczywają dzieci utracone" oraz śladami dziecięcych stópek.

Koszt budowy pomnika nagrobnego to około 40 tys. zł. Fundacja "Po Pierwsze Człowiek" na rzecz budowy grobu utworzyła  internetową zbiórkę.

O pomoc apelowała też jedna z radnych podczas październikowej sesji. Wniosek poparli wszyscy radni. Każdy rodzic, który nie ma grobu swojego dziecka lub ma go gdzieś daleko, będzie mógł w tym miejscu zapalić znicz, pomodlić się i pobyć w bliskości ze swoim dzieckiem.