107,6 FM

Użyźnić glebę naszych serc

„Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny” (Mt 13,8)

Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał niektóre [ziarna] padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.
 

 
Bez wątpienia siewca jest bardo hojny. Sieje obficie. Każdemu ziarnu daje szanse wzrostu. Nie od niego jednak zależy skuteczność zasiewu. To podatność gruntu – zdolność przyjęcia ziarna – decydują o jego przyszłym losie. Bo tylko te, które wpadły na ziemię żyzną wydały dorodny plon.

Tyle przypowieść, która jest nam potrzebna, by zrozumieć, że „wiara rodzi się ze słuchania”. Tyle przypowieść, która jest bezcenną wskazówką jak nie zmarnować Słów Boga. Chrystus jednoznacznie przestrzega przed kilkoma postawami: zamknięciem się na Jego słowo, niestałością i rezygnacją w słuchaniu Go, przyzwoleniem na zagłuszanie – nowymi trendami, ideologiami, tzw. głównym nurtem – Jego nauki.

W  epoce wyciszania Boga i rozmywania nauki Kościoła, dewaluacji słowa, dominacji obrazu i emotikonów, nasze oczy nieprzerwanie pozostają „szczęśliwe, że widzą, a  uszy, że słyszą” wszystko to, co daje nam Pan. Obyśmy jednak tych darów nie zmarnowali, lecz użyźnili glebę naszych serc i wydali właściwy plon: jedni stokrotny, drudzy sześćdziesięciokrotny, inni trzydziestokrotny. Jakikolwiek.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zamów newsletter