107,6 FM

Pawłowice. Ratownicy odnaleźli ciała pięciu z siedmiu górników zaginionych w kopalni Pniówek

Ratownicy odnaleźli ciała pięciu z siedmiu górników, zaginionych po katastrofie w kopalni Pniówek w kwietniu zeszłego roku. Transport zwłok na powierzchnię może potrwać do wtorku. Warunki nie pozwalają obecnie na dotarcie do dwóch pozostałych górników - podała Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia.

Ratownicy odnaleźli ciała pięciu z siedmiu górników, zaginionych po katastrofie w kopalni Pniówek w kwietniu zeszłego roku. Transport zwłok na powierzchnię może potrwać do wtorku. Warunki nie pozwalają obecnie na dotarcie do dwóch pozostałych górników - podała Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia.

"Pięciu górników odnaleziono w chodniku podścianowym N-12, za wlotem do ściany N-6. Ze względu na trudne warunki prowadzonej akcji, transport odnalezionych górników na powierzchnię będzie trwał około doby" - poinformował w poniedziałek rano PAP rzecznik JSW Tomasz Siemieniec.

Ratownicy podjęli także próbę wejścia do ściany wydobywczej N-6, gdzie znajduje się pozostałych dwóch zaginionych górników.

"Niestety okazało się, że warunki w ścianie nie pozwalają na bezpieczne prowadzenie akcji ratowniczej. Po wytransportowaniu odnalezionych górników, rejon ściany zostanie ponownie otamowany" - powiedział rzecznik jastrzębskiej spółki.

Zdecydowano, że aby dotrzeć do miejsca, w którym przebywają dwaj zaginieni, wydrążona zostanie dodatkowa przecinka (jedna lub dwie) z pochylni N-9 do ściany N-6. "Drążenie przecinki oraz przygotowanie do kolejnej akcji może potrwać około miesiąca" - oszacował rzecznik.

20 kwietnia zeszłego roku w wyniku serii wybuchów metanu życie w kopalni Pniówek straciło 16 górników i ratowników górniczych, którzy po pierwszym wybuchu ruszyli z pomocą poszkodowanym. Siedmiu z nich pozostało za tamami, które po katastrofie odgrodziły rejon pożaru od pozostałych wyrobisk.

Aby dotrzeć do zaginionych, trzeba było wydrążyć nowy, niespełna 350-metrowy chodnik, równoległy do otamowanej ściany wydobywczej. Prace trwały kilka miesięcy. W sobotę ratownicy przebili się w rejon katastrofy i rozpoczęli jego penetrację, odnajdując ciała pięciu z siedmiu górników.

Od sobotniego poranka do poniedziałku w akcji w kopalni Pniówek wzięło udział 61 zastępów ratowniczych, w tym 16 zastępów z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama