Ludzie niewiary kochają swoje puste miejsca

Judyta Syrek
 Judyta Syrek


GN 39/2023 Otwarte

publikacja 03.10.2023 00:15

Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. 
Łk 9,53

Łk 9, 51-56

Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem.

Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?» Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich.

I udali się do innego miasteczka.

Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Łk 9,53

Ewangelia z komentarzem. Ludzie niewiary kochają swoje puste miejsca
Gość Niedzielny

Jerozolima to miasto mistyczne, jak pisał św. Ambroży. Wielu świętych, filozofów, teologów pisało o Jerozolimie i w każdym opisie była ona synonimem wieczności, boskości i jedności. Samarytanie nie przyjmują Jezusa nie tylko ze względu na brak gościnności, ale z powodu braku wiary. Oni nie rozumieją, czym jest Jerozolima. Odmowa przyjęcia drugiego człowieka zawsze wynika z lęku. Odmowa przyjęcia Boga jest konsekwencją wewnętrznej pustki, zamknięcia na wizję boskości i wieczności. Samarytanie chcieli pozostać w stanie braku wiary, bo to wydawało im się bezpieczniejsze. Jezus z uczniami podążał w kierunku miasta Boga, to znaczy do miejsca, w którym to, co boskie, wypełniło ludzką pustkę. Ludzie wiary zawsze są gościnni. Ludzie niewiary kochają swoje puste miejsca.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.