107,6 FM

Piekary Śląskie. Abp Galbas poświęcił odrestaurowaną kaplicę z gradusami

Abp Galbas poświęcił odrestaurowaną kaplicę z gradusami na kalwaryjskim wzgórzu w Piekarach Śląskich. Są one kopią „świętych schodów” po których wg tradycji miał stąpać Jezus udając się pod sąd Poncjusza Piłata.

W homilii podczas sprawowanej z tej okazji Mszy Metropolita Katowicki przybliżył właściwe rozumienie cnoty pobożności.– Co to jest pobożność? – pytał. – To ładne polskie słowo „po-bożność”. Czyli, że jest „po bożemu”! Życie jest po bożemu, codzienność jest po bożemu, każda sprawa jest przeżywana, przemyślana i powiedziana po bożemu – mówił. – Pobożność jest darem Ducha Świętego, który pozwala nam dostrzec w Bogu Ojca. Pobudza do odpowiedzi na Jego miłość konkretnymi aktami kultu i czynami chrześcijańskiego miłosierdzia. Nie pozwala na stawianie spraw doczesnych ponad ani na równi z Bożą chwałą. Nieustannie odnawia więź z Jezusem, sprawiając, że posłuszeństwo Jego nauce wynika z zaufania, a nie z nakazu – kontynuował abp Galbas. Zaznaczył, że „pobożność” to przede wszystkim zanurzenie codziennego życia w Bogu.

„Prawdziwa i żywa pobożność (…) wymaga najpierw miłości Bożej. Właściwie nie jest niczym innym jak prawdziwą miłością samego Boga, która sprawia, że nie tylko postępujemy dobrze, lecz wykonujemy dobre uczynki starannie, często i ochotnie (…). Słowem – pobożność jest szybkością i żywością ducha, za pomocą której miłość Boża działa w nas albo my przez nią ochoczo i z serca” – cytował fragment „Filotei” św. Franciszka Salezego.

Uczestników liturgii zachęcił, by zwłaszcza w Wielkim Poście, modlić się do Ducha Świętego, „aby nas prowadził i oświecał, aby kierował nasze kroki ku świętości, by dawał nam natchnienia i zesłał dar pobożności”. – O ten dar codziennie prośmy Tego, który jest „Dawcą darów drogich”, a potem każdego dnia sprawdzajmy siebie, czy nie ma w nas hipokryzji, czy jesteśmy wolni od udawania, czy nasze serca i wargi są zjednoczone, czy jedno i drugie wskazuje na Boga i Go uwielbia? Przyglądajmy się jaka jest relacja pomiędzy naszą pobożnością, a naszą codziennością? Czy pobożność wypływa ze szczerej wiary, prawdziwie ją wyraża i systematycznie pogłębia, czy też jest jedynie naszym kostiumem, przebraniem, robiącym z nas pajaca – apelował abp Galbas.

Metropolita katowicki przypomniał, że „na piekarską Kalwarię od ponad wieku przychodzą pielgrzymi, tak w grupach, jak i prywatnie, by pogłębiać swoją pobożność i zbliżać wargi do serca”. – Medytują tam mękę Chrystusa i współcierpienie Maryi – podkreślił. – Chodząc po gradusach będziemy mogli i my wspominać Chrystusa, który w czasie swej Męki przeganiany był jak pies, od Annasza do Kajfasza, od Piłata do Heroda. Wielu było nawet takich, którzy za Nim szło, niewielu takich, którzy Go naśladowało. Będziemy mogli przyglądać się naszym codziennym wędrówkom. Które nas wznoszą, a które dołują? Które doprowadzają do celu, a które do pustki?

Podziękował też wszystkim, którzy swoimi ofiarami przyczynili się powstania gradusów. Szczególne słowa wdzięczności skierował pod adresem ks. proboszcza Mirosława Godźka „za to, że z taką pasją przywraca piękno piekarskiemu sanktuarium”

Piekarskie gradusy są kopią „świętych schodów” po których – wg tradycji – miał stąpać Jezus udając się pod sąd Poncjusza Piłata. W stopniach zostały umieszczone kamienie z Golgoty. Konserwatorzy poddali też renowacji około stuletnią polichromię, którą w stylu secesyjnym stworzył prawdopodobnie Otto Kowalewski, znakomity śląski artysta. Ukazuje ona m.in. proroków: Izajasza, Jeremiasz, Daniela oraz Ezechiela. Wokół biblijnych postaci wiją się łagodnie kolczaste ciernie i kwitnące lilie, które nawzajem się przeplatają.

Kaplice kalwaryjskie, kaplice Drogi Krzyżowej oraz odnowiony Kościoła kalwaryjski pw. Zmartwychwstania Pańskiego z wystawioną kopią całunu turyńskiego we wszystkie soboty Wielkiego Postu są otwarte od 10.00 do 13.00. Nabożeństwa Drogi Krzyżowej na kalwarii odprawiane są w soboty po zakończeniu Mszy o 10.00 w bazylice.

 

 

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama