107,6 FM

Św. Brat Albert Chmielowski

Wspominamy dzisiaj w Kościele niezwykłego artystę - człowieka, który zamiast podejmować nieustanne próby zbliżenia się w swoim malarstwie do tajemnicy Absolutu, po prostu stanął pewnego dnia twarzą w twarz z Bogiem.

Wspominamy dzisiaj w Kościele niezwykłego artystę - człowieka, który zamiast podejmować nieustanne próby zbliżenia się w swoim malarstwie do tajemnicy Absolutu, po prostu stanął pewnego dnia twarzą w twarz z Bogiem. To niezwykłe wydarzenie miało miejsce w jego malarskiej pracowni w Krakowie gdzieś około roku 1884. Jednak Bożego oblicza nie zobaczył ani na swoim płótnie, ani w doświadczeniu mistycznym. Ujrzał je w twarzy biedaka, któremu użyczył schronienia. To wraz z tym odkryciem w życiu Adama Bernarda Hilarego Chmielowskiego zaszła tak głęboka zmiana, że  25 sierpnia 1887 roku przywdział szary habit tercjarski i przyjął imię Brat Albert. I pod takim właśnie imieniem jest dzisiaj wspominany, jako założyciel Zgromadzenia Braci III Zakonu św. Franciszka Posługujących Ubogim, zwanego popularnie "albertynami", którzy przejęli od miasta Krakowa zarząd nad ogrzewalnią dla mężczyzn przy ulicy Piekarskiej. W niecały rok później Brat Albert wziął również pod swoją opiekę ogrzewalnię dla kobiet, a grupa jego pomocnic, którymi kierowała siostra Bernardyna Jabłońska, stała się zalążkiem "albertynek". Jeszcze za jego życia powstało 21 takich placówek, gdzie potrzebujący otaczani byli opieką 40 braci i 120 sióstr. Przykładem swego życia Brat Albert uczył współbraci i współsiostry, że trzeba być "dobrym jak chleb". Zalecał też przestrzeganie krańcowego ubóstwa, które od wielu lat było również jego udziałem. Zmarł w opinii świętości, wyniszczony ciężką chorobą i trudami życia w przytułku, który założył dla mężczyzn. Było Boże Narodzenie 1916 roku. Czy to nie piękny obraz przedstawiający dzisiejszego patrona św. Brata Alberta Chmielowskiego? Piękny, jak jego najważniejszy i najpiękniejszy obraz, „Ecce Homo” - portret Chrystusa, w którym dopatrzyć się można rysów twarzy każdego z nas. 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy