publikacja 01.05.2025 00:00
Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony. Mt 13,57
Jezus, przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: «Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc u Niego to wszystko?» I powątpiewali o Nim.
A Jezus rzekł do nich: «Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony». I niewiele zdziałał tam cudów z powodu ich niedowiarstwa.
Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony. Mt 13,57
Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? – mieszkańcy Nazaretu wpadli w myślowe koleiny. Ich zdaniem Jezus, choćby nie wiadomo jak był mądry i jakich by cudów nie czynił, nie może być kimś niezwykłym. Bo przecież od dawna Go znali. I znali wielu Jego krewnych. Nieznajomy – o, tak, ten mógłby być Bożym posłańcem. Ale nasz sąsiad? W podobne koleiny wpadamy i my, gdy zakładamy, że obcy są mądrzejsi od najmądrzejszego nawet naszego ziomka. Ta scena przypomina też, jak bardzo Bóg dla nas się uniżył. Jak głęboko dla naszego zbawienia wszedł w nasze ludzkie, mało ciekawe układy.
Ewangelia z komentarzem. Jak bardzo Bóg dla nas się uniżył
Gość Niedzielny
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07
Jak bardzo Bóg dla nas się uniżył