publikacja 05.05.2025 09:31
- My też w jakimś stopniu mamy udział w konklawe – mówił w Radiu eM ks. Krzysztof Młotek, kanonista z Sądu Metropolitalnego w Katowicach.
Ks. Krzysztof Młotek: My też w jakimś stopniu mamy udział w konklawe
Radio eM
Z naszym porannym gościem rozmawialiśmy o procedurach, które towarzyszą rozpoczynającemu się 7 maja konklawe. - Od momentu rozpoczęcia wyboru aż do ogłoszenia nowego papieża, całe otoczenie konklawe zostanie odizolowane od świata zewnętrznego, dlatego media próbują przemycić każdą nową informację – mówił ks. Krzysztof Młotek. Dodał jednak, że najistotniejsza jest inna kwestia. - Konklawe to wydarzenie o trzech wymiarach: ascetycznym, duchowym i liturgicznym. To całe obwarowanie prawne, izolacja i precyzyjne prawa mają pomóc kardynałom-elektorom w wyborze biskupa rzymskiego, którego już wskazał Duch Święty. My im mamy pomóc, też jesteśmy odpowiedzialni, bo modlimy się o światło Ducha Świętego dla kardynałów-elektorów – mówił ks. Krzysztof Młotek.
Gość Radia eM tłumaczył również, jak wyglądają głosowania. - 7 maja o godz. 16.30 przewidziane jest pierwsze głosowanie. Kardynałowie w tajności wypełniają karty do głosowania, wpisują nazwisko danego kandydata, po czym kolejno podchodzą do urny i wrzucają swój głos. Każdy składa przysięgę, że głosuje z wolą Bożą i własnym sumieniem – tłumaczył kanonista.
Co w sytuacji, gdy w kilku kolejnych głosowaniach nie uda się osiągnąć wymaganych 2/3 głosów? - Po trzech dniach głosowań bez wyboru zarządza się jednodniową przerwę na wspólną modlitwę i refleksję elektorów. Jeśli potrzeba, analogiczne przerwy można zarządzić jeszcze dwukrotnie po kolejnych siedmiu turach bezskutecznych głosowań, aby kardynałowie mogli odetchnąć, modlić się, przedyskutować sytuację – mówił ks. Krzysztof Młotek.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07
Ks. Krzysztof Młotek: My też w jakimś stopniu mamy udział w konklawe