publikacja 07.05.2025 00:15
„Panie, naucz mnie być mądrym” to była jego ulubiona modlitwa, którą odmawiał sam i uczył odmawiać swoich penitentów.
„Panie, naucz mnie być mądrym” to była jego ulubiona modlitwa, którą odmawiał sam i uczył odmawiać swoich penitentów. A „być mądrym” oznaczało dla ks. Franciszka Paleariego pamiętanie o tym, że wszystko przemija, a tylko niebo jest wieczne i dlatego wszystko na ziemi należy robić w tej właśnie 'niebiańskiej' perspektywie, z odwagą i bez kalkulacji. Zanim jednak ks. Franciszek nauczył się takiego mądrego podejścia do świata, wcześniej widział swoich rodziców, którzy choć sami niewiele mieli, to na niedzielny obiad zapraszali zawsze kogoś biedniejszego od siebie, bo uważali, że nie można przyjmować Jezusa w Eucharystii, jeśli nie otworzy się potem szeroko drzwi ubogim. I to nie ze skrywanym wstrętem, albo z pobożnego musu, tylko z autentyczną radością na twarzy. Dlatego też ten niewiele wyższy wzrostem od dzieci włoski duchowny przez 53 lata posługi jako nauczyciel, kaznodzieja i spowiednik widziany był zawsze z charakterystycznym uśmiechem na twarzy. Uśmiechem, który przyciągał do niego wszystkich, którzy potrzebowali pocieszenia, rady czy zachęty, bo uśmiechając się ks. Franciszek Paleari potrafił budzić w ludzkich sercach pokój i radość. Nic dziwnego, że gdy 7 maja 1939 roku umierał w Turynie, to żegnało go całe miasto, przekonane o jego mądrości, którą wyprosił dla siebie u Boga przez całe swoje błogosławione życie i którą potrafił podzielić się z innymi.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07