publikacja 14.09.2025 14:28
W niedzielę [14.09.2025] wierni licznie zgromadzili się przed obliczem Matki Bożej Uśmiechniętej, by uczcić Jej święto. Mszy świętej przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej, który w kazaniu nawiązał zarówno do święta Narodzenia Maryi, jak i do przypadającego tego dnia święta Podwyższenia Krzyża Świętego.
Przed główną Mszą św. wierni uczestniczyli w rozważaniach różańcowych prowadzonych przez ks. Krzysztofa Bielę, kapelana arcybiskupa seniora Wiktora Skworca. O godz. 11:00 odbyła się uroczysta suma odpustowa, której przewodniczył bp Adam Wodarczyk, także on wygłosił homilię do zgromadzonych pielgrzymów.
„Krzyż to znak nadziei, gdy wydaje się, że wszystko stracone" – mówił bp Adam Wodarczyk w homilii podczas odpustu w Bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Pszowie.
– „Przybywamy dzisiaj przed oblicze Maryi Uśmiechniętej, która od wieków już jest ozdobą tego regionu, naszej diecezji katowickiej" – mówił bp Wodarczyk, przypominając, że tegoroczne uroczystości wpisują się w jubileusz 100-lecia archidiecezji katowickiej oraz w przeżywany w Kościele powszechnym Rok Święty.
Hierarcha podkreślał znaczenie krzyża, który nie jest jedynie znakiem dekoracyjnym czy symbolem przynależności religijnej. – „Krzyż na zawsze pozostanie streszczeniem tej największej miłości, symbolem bezinteresownego poświęcenia. Krzyż to znak nadziei, gdy wydaje się, że wszystko stracone" – mówił.
Biskup wskazał, że każdy człowiek doświadcza w swoim życiu krzyża w różnych formach cierpienia i trudności. – „Jezus nigdy nie obiecywał nam życia bez krzyża. Pokazał nam jednak, że krzyż może stać się dla nas narzędziem zbawienia, jeśli go przyjmiemy i pokochamy" – podkreślał kaznodzieja.
W homilii przypomniał także postawę Maryi, która trwała przy Jezusie aż do końca. – „Niczego się nie przestraszyła, ale swoją obecnością brała udział w dziele zbawczym swego Syna. Była świadkiem Jego śmierci na krzyżu i miała świadomość, że jej dzieci pod krzyżem poszerzyły się na wszystkich mieszkańców ziemi" – mówił bp Wodarczyk.
W drugiej części kazania biskup zwrócił uwagę, że Maryja, stojąc pod krzyżem, przyjęła nową duchową misję jako Matka Kościoła. – „Pod swój macierzyński płaszcz przyjęła nas wszystkich" – przypomniał.
Hierarcha podkreślał, że w obliczu Matki Bożej Pszowskiej pielgrzymi mogą odnaleźć nadzieję i pocieszenie. – „Jej uśmiechnięte oblicze zdaje się nam zawsze przypominać, że nawet gdy nie jest nam łatwo się uśmiechać, w Jej uśmiechu można znaleźć nową nadzieję" – mówił.
Kaznodzieja zaznaczył, że uśmiech Maryi nie jest sentymentalizmem, lecz wyrazem głębokiej więzi między Matką i dziećmi. – „Szukanie uśmiechu Maryi to właściwy wyraz żywej i głęboko ludzkiej więzi, jaka łączy nas z tą, którą Chrystus dał nam za Matkę" – podkreślał, odwołując się do słów Magnificat: „Wielbi dusza moja Pana i raduje się Duch mój w Bogu moim Zbawcy".
Biskup zachęcał wiernych, by doświadczony w Pszowie uśmiech Maryi nieśli w codzienność – do rodzin, do bliźnich i do tych, którzy oddalili się od wiary. – „W uśmiechu Najświętszej Panny ukryta jest tajemnicza siła. Warto przychodzić tutaj, by wymienić spojrzenie z Maryją, aby ten jej uśmiech rozpromienił także nasze oblicza" – mówił.
Na zakończenie homilii bp Adam Wodarczyk życzył, by Matka Boża Uśmiechnięta w jubileuszowym roku stulecia archidiecezji i w Roku Świętym była dla pielgrzymów znakiem nadziei. – „Niech ta nasza obecność przed Jej obliczem prowadzi nas na Golgotę, gdzie Jezus oddaje się w ofierze i karmi nas swoim Ciałem. Jesteś uśmiechem Boga, odbiciem blasku Chrystusa, mieszkaniem Ducha Świętego – Matko Boża Uśmiechnięta" – zakończył biskup.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07
Pszów. Odpust u Matki Bożej Uśmiechniętej [ZDJĘCIA]