Związkowcy z Solidarności odwiedzali dziś biura poselskie w woj. śląskim Chcieli przypomnieć posłom o zaniedbaniu notyfikacji umowy społecznej, braku działań dotyczących obiecanej umowy o górnictwie oraz o kiepskiej sytuacji polskiego hutnictwa.
Niedotrzymywanie umów dotyczących górnictwa i coraz trudniejsza sytuacja polskiego hutnictwa. A w obu przypadkach widmo zwolnień tysięcy pracowników. Na te problemy zwracają dziś uwagę związkowcy z Solidarności. W Katowicach pod biuro posłanki Moniki Rosy, związkowcy przynieśli m.in. niskoemisyjny węgiel. Mówi Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności:
Związkowcy przy drzwiach posłanki zostawili też importowaną do Polski ukraińską stal - tańszą od naszej i będącą zagrożeniem dla polskich hut:
Hutnicy apelują o pilne działania. Mówi Andrzej Karol z Hutniczej Solidarności:
Solidarność, chce by polski rząd, tak jak na początku wojny nałożył kontyngenty ilościowe na stal sprowadzaną z Ukrainą. O palących problemach górnictwa i hutnictwa - związkowcy chcą rozmawiać z rządzącymi.