publikacja 23.10.2025 00:00
Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Łk 12,51
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie.
Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».
Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Łk 12,51
Te słowa Jezusa mogą zaskakiwać. Wszak przywykliśmy myśleć o Nim jako o Tym, który przynosi pojednanie, zgodę, pokój, a nie rozłamy. A jednak... Chrystusowi nie chodzi o te rozłamy, które powodujemy spieraniem się o sprawy może i ważne, ale na pewno nie najważniejsze. Jemu chodzi o to, co jest fundamentem: wierzmy w Niego albo nie.
Tu nie ma miejsca na dogadywanie się, kompromisy czy ustępstwa „albo, albo”. Pośredniej drogi nie ma. Warto w tym kontekście zapytać, jaka jest moja postawa. Ogień niezgody na to, co jest nie do pogodzenia z Ewangelią, czy pertraktacje i jej rozwadnianie?
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07
Wierzmy w Niego albo nie