- Byli pracownicy powinni się odnaleźć w produkcji dla zbrojeniówki – mówił w Radiu eM Marek Langer, szef związków zawodowych w byłym Rafako.
W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział w Raciborzu, że w dawnej fabryce Rafako powstanie oddział Jelcza. Mają tam być produkowane podwozia wykorzystywane następnie przez zbrojeniówkę. - Wiele osób może postrzegać to inaczej, ale dla mnie to pewne, że otwarcie na nowo produkcji w byłym już zakładzie Rafako znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości – mówił Marek Langer. - Wcześniej było wielu sceptyków, dziś mamy coraz więcej optymistów – odpowiedział na pytanie o nastroje wśród byłej załogi.
Ilu byłych pracowników fabryki może być zainteresowanych powrotem do zakładu i produkcją dla zbrojeniówki? - Trudno przesądzać. Nawet dziś rozmawiałem z byłymi pracownikami Rafako, którzy pracują gdzieś obok, ale nadal są zainteresowani tym, co będzie z zakładem. Jeżeli będzie to zbrojeniówka, to nie ma pewności, że pracownicy Rafako będą mogli znaleźć zatrudnienie. Ale to pójście w kierunku produkcji Jelcza, czyli podwozi i platform, to jest coś zbliżonego do tego, co robiło kiedyś Rafako. Myślę, że byli pracownicy produkcji powinni się odnaleźć – mówił Marek Langer.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.