Dr Sebastian Rosenbaum: Pacyfikacja kopalni Wujek to historia, która przemawia do wszystkich

W 44. rocznicę pacyfikacji kopalni Wujek rozmawialiśmy o upamiętnianiu tych dramatycznych wydarzeń stanu wojennego. Dr Sebastian Rosenbaum z katowickiego oddziału IPN mówił w Radiu eM, że tamte wydarzenia udaje się upamiętniać dzięki ich ludzkiemu wymiarowi. - To wydarzenie jest politycznie trudne do dotknięcia, zmanipulowania czy odrzucenia. Dzięki tej otwartości możliwe jest szerokie upamiętnianie, które jest dostępne dla wielu. Widzimy bezbronnych górników, którzy wystąpili przeciwko władzy dysponującej całym aparatem przemocy. Stąd kiedy dziś o tym myślimy i upamiętniamy to wydarzenie, to ujawnia się pozapolityczna dynamika. To coś, co przemawia do wszystkich. Dlatego kiedy powstało Śląskie Centrum Wolności i Solidarności, które ma pielęgnować pamięć Wujka, to osiągnęło wielki sukces - powiedział dr Sebastian Rosenbaum.

Pytaliśmy też, czy kończący się w województwie śląskim Rok Tragedii Górnośląskiej przyczyni się do upamiętnienia wydarzeń z 1945 roku. Czy dobrym rozwiązaniem, jak postulują górnośląskie organizacje, jest stworzenie pomnika i instytucji poświęconej temu tematowi? - Paradoks jest taki, że jest już pomnik, a także Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w Radzionkowie. Niewypowiedzianym elementem tego postulatu jest to, żeby pomnik i instytucja powstały w Katowicach, bo jest taka mentalność, że wszystko u nas musi mieścić się w centrum. Natomiast rzeczywiście sensowna jest droga polegająca na tym, że stworzy się instytucję, która ma zabezpieczenie finansowe, by prowadzić badania nad tym tematem i go popularyzować. Gdyby rozbudować instytucję w Radzionkowie, to uważam, że byłoby to najbardziej sensowne - powiedział historyk.