Prima Aprilis, czyli gdzie były wkręty?

redakcja

publikacja 02.04.2015 00:00

1 kwietnia rządzi się swoimi prawami. Nie wszystkie nasze informacje były prawdziwe. W których tekstach pozwoliliśmy sobie puścić wodze fantazji?

Prima Aprilis, czyli gdzie były wkręty? Biskup Tomasso C. wystąpił w kominiarce, ponieważ pragnął zachować anonimowość Henryk Przondziono i Photoshop

Choć prawdą jest, że sutanny można szyć z różnych materiałów, są cieńsze i grubsze, to oczywiście informacja o specjalnym, sportowym kroju stroju duchownego była zmyślona ("Nowy model sutanny dla naszych księży").

Niestety, miłośnicy gór nie mogą liczyć w najbliższym czasie ani na nowe schronisko na Gładkim Wierchu w Tatrach, ani na uruchomienie pierwszej tatrzańskiej via ferraty, biegnącej granią główną Tatr Wysokich i wyposażonej w "ręczne kołowrotki służące do wciągania mniej wprawnych turystów w najtrudniejszych odcinkach" i "awaryjne punkty ładowania telefonów komórkowych (zasilane energią elektryczną skumulowaną z piorunów uderzających w specjalne anteny)" ("Tatry: powstanie nowe schronisko").

Nieprawdą jest również informacja o proteście sadowników spod Drawska, którzy obrazili się na amerykańskich żołnierzy rzucających się jabłkami z ich sadów ("Sadownikom wyszło to na plus"). 

I ostatni prima aprilisowy wkręt: z żalem informujemy, że Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych nie rozważa wprowadzenia kanonizacji, ani nawet beatyfikacji żyjących osób ("I ty możesz być kanonizowany"). Nie pomoże nawet dobry stan zachowanych relikwii;)

Wracamy zatem do rzetelnego dziennikarstwa. Na cały kolejny rok. I dziękujemy za wczorajszą zabawę:)