Duszpasterze mają wspierać małżeństwa

ks. Rafał Pastwa

publikacja 07.04.2015 18:20

- To małżonkowie sprawują sakrament małżeństwa. Trzeba im to przypominać i wyjaśniać. Duszpasterze mają za zadanie wspierać małżeństwa i im towarzyszyć - powiedział ks. dr Mirosław Brzeziński.

Duszpasterze mają wspierać małżeństwa Dyskusję prowadził ks. dr hab. Jarosław Jęczeń z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Zdaniem uczestników druga część Duszpasterskich Wykładów Akademickich dla duchowieństwa archidiecezji lubelskiej była jeszcze ciekawsza. Nowa formuła spotkań zaowocowała gorącą dyskusją, choć nie na wszystkie postawione pytania zdołano odpowiedzieć.

– Skoro my tak żywo debatujemy i dyskutujemy, można sobie wyobrazić atmosferę jaka panowała na ostatnim synodzie – powiedział ks. Krzysztof Podstawka, rzecznik kurii metropolitalnej w Lublinie.

Dyskutowano na temat języka w duszpasterstwie. Ks. dr hab. Jarosław Jęczeń z KUL podkreślił, że negatywny przekaz nie działa.

– Warto pokazywać piękno życia małżeńskiego i rodzinnego zamiast koncentrować się na piętnowaniu tych, którzy pobłądzili. Zadaniem duszpasterzy jest wychodzić do zagubionych owiec – stwierdził.

Zarówno prelegenci jak i uczestnicy DWA zgodzili się, że negatywny odbiór nauki Kościoła na temat życia małżeńskiego i rodzinnego przez niektóre grupy społeczne wynika z lęku i niewiedzy. Tymczasem nikt nie chce pozbawić osób żyjących w związkach niesakramentalnych dostępu do życia Kościoła. Chociaż nie mogą przystępować do sakramentu pokuty i pojednania oraz Eucharystii – nie są poza Kościołem. Zwrócono również uwagę na potrzebę wrażliwości ze strony duszpasterzy wobec osób zagubionych.

Wiele nowych treści wniósł wykład ks. dr. Mirosława Brzezińskiego z KUL zatytułowany: „Kościelna wizja i praktyka poradnictwa małżeńsko-rodzinnego”. Prelegent oprócz pozytywnych elementów wyliczył niedociągnięcia i błędy najczęściej występujące w duszpasterstwie małżeństw i rodzin. Ks. dr M. Brzeziński zauważył, że w parafiach jest wiele akcji o różnym charakterze, w które są zaangażowane rodziny i małżeństwa, ale brakuje stałej i pogłębionej formacji dla tych grup.

– Księża powinni być dobrze przygotowani do posługi w konfesjonale oraz odpowiedzialnie formować wiernych do sakramentu małżeństwa – powiedział ks. Brzeziński. – Młodym ludziom potrzeba czasu by zrozumieli sens i znaczenie sakramentu małżeństwa. Żeby przyjąć Chrystusa potrzeba przecież czasu. Nie da się tego załatwić w jeden weekend. Wymagana jest współpraca duszpasterzy i wiernych. Jako księża nie wiemy wszystkiego. Pewne rzeczy w przygotowaniu do tego sakramentu nie należą do duchownych. Mam na myśli naturalne metody planowania rodziny. Nie chodzi tu o „kalendarzyk”, ale o metody diagnostyczne, które pozwalają określić parze małżeńskiej ich cykl płodności. Od tego powinny być osoby świeckie nawet jeśli duchowni posiadają wiedzę teoretyczną z tego zakresu – wyjaśniał.

– Dzisiaj mamy ogromną presję czasową. Księża w duszpasterstwie są niezwykle zapracowani, dlatego powinni szanować czas swój i czas tych, którzy przychodzą do nich z konkretnymi problemami – tłumaczył ks. Brzeziński. Odnosząc się do języka w pracy duszpasterskiej podkreślił, że duchowni powinni posługiwać się słowami zrozumiałymi. – Jeśli czytamy różne dokumenty Kościoła to są one zazwyczaj niezrozumiałe dla ludzi świeckich. Ale od tego jesteśmy my – żeby je wyjaśniać. Nie wolno nam osądzać osób, ale ukazywać konkretne sytuacje, w których żyją. Musimy się uczyć tego, by mówić o sytuacji grzechu nie zaś osądzać osoby – kontynuował.

– To małżonkowie sprawują sakrament małżeństwa. Trzeba im to przypominać i wyjaśniać. Duszpasterze mają za zadanie wspierać małżeństwa i im towarzyszyć – podsumował ks. Brzeziński.

Ks. Łukasz Pyda natomiast przedstawił stan aktualny i perspektywy poradnictwa małżeńskiego w archidiecezji lubelskiej. – Archidiecezjalne Studium Życia Rodzinnego ma już około 700 absolwentów. Na terenie archidiecezji funkcjonuje 90 poradni życia rodzinnego. Jednak połowa z nich mieści się w Lublinie. Jest również jeden dekanat, w którym nie ma żadnej poradni. Taki stan należy natychmiast poprawić – powiedział ks. Pyda. Prelegent przedstawił jednocześnie roczny koszt utrzymania takiej poradni w parafii. Zwrócił jednak uwagę, żeby duchowni nie bagatelizowali tej formy duszpasterstwa i zadbali o profesjonalne pomieszczenia dla takiej poradni.

Idea organizowania Duszpasterskich Wykładów Akademickich ma już ponad 70 lat. Były one organizowane od początku na KUL. – Chodzi przecież o ideę ciągłego kształcenia i zdobywania nowych kompetencji w trakcie pełnienia różnych funkcji społecznych. Pozwala to zdobywać nowe doświadczenia, kształcić swój język i wyczuwać nastroje społeczne. Temu służą te wykłady – powiedział ks. prof. Antoni Dębiński, rektor KUL.

Głos w dyskusji zabrał również bp Mieczysław Cisło, który podkreślił, że praca duszpasterska z małżeństwami i rodzinami powinna zacząć się już na poziomie katechezy szkolnej. Stwierdził jednocześnie, że nie wszędzie katecheza stoi na odpowiednim poziomie. Podkreślił również, że naturalnie duszpasterstwo rodzin odbywa się w obrębie małych grup i wspólnot kościelnych. Za przykład podał małżeństwa i rodziny należące do wspólnot neokatechumenalnych, które są otwarte na współpracę z parafią i pozostają aktywne na polu społecznym.

Przeczytaj także: Małżeństwo jest z raju.