Bohater spod Grunwaldu powraca

ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 02.05.2015 17:23

XVIII Turniej Rycerski na zamku w Iłży zorganizowano w tym roku, przypominając wydarzenie sprzed 600 lat.

Na czele rycerzy na zamkowe wzgórze wjechał Zawisza Czarny Na czele rycerzy na zamkowe wzgórze wjechał Zawisza Czarny
Ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

W ten sposób na turniej zapraszali organizatorzy: "A rzecz się działa w 1415 r., kiedy to Zawisza Czarny z Grabowa herbu Sulima, wracając w chwale po wygranym turnieju w Perpignan do Iłżeckiego zamku zawitał. Na cześć wielkiego woja, dyplomaty, symbolu cnót rycerskich postanowiono Wielki Turniej Rycerski zorganizować... Dziś, po sześciuset latach znów Zawisza Czarny do Iłży przybędzie, aby w XVIII Turnieju Rycerskim wziąć udział, a wraz z nim dzielni wojowie, piękne damy oraz liczne rzemiosło".

Tradycyjnie na terenie wzgórza zamkowego została urządzona okazała osada średniowieczna, a w niej stanowiska rzemieślnicze. Uczestnicy imprezy, robiąc sobie przerwę w oglądaniu widowisk, mogli skosztować staropolskiego jadła, a także kupić przeróżne pamiątki.

Tę jedną z największych i jednocześnie najstarszych imprez historycznych w kraju zorganizowały władze gminy i Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej.

Z grona tej ostatniej wywodzi się Maciej Bury, który wcielił się w rolę Zawiszy Czarnego. - Kto nie założy na siebie takiej zbroi, ten nie wie, jak trudno w tym jeździć na koniu, a o ile trudniej walczyć! - mówi.

Przy rycerzach krzątają się dwórki. Jedną z nich jest Agnieszka Dragosz z Myślenic. - Co kobiety robią w kompanii rycerzy? Wypełniają kobiece obowiązki. Damy dworu haftują, ozdabiają odzież. Kobiety z niższych stanów sprzątają, gotują potrawy. Życie dworskie to także taniec - wyjaśnia.

Rycerzom towarzyszą rzemieślnicy. Andrzej Mielcarek z Borów Tucholskich wytwarza broń. - Kiedyś to była tylko pasja. Dziś to właściwie mój zawód - mówi. Paweł Dekanowski z Warszawy zdradza, że do wejścia do grona rekonstruktorów zachęciła go żona. - Zajmuję się rzemiosłem wczesnośredniowiecznym. To moje zajęcie w weekendy, prawdziwa pasja. Jest tak wiele zapomnianych, a przy tym tak pożytecznych rzemiosł, że trzeba je przypominać - opowiada.

Kolejny raz na zamkowe wzgórze przybyli Słowacy. I kolejny raz są Krzyżakami. - Aby oddać wiernie historię, trzeba też rekonstruktorów pokazujących Krzyżaków. W ten sposób w pełni pokazujemy waszą historię - wyjaśniają.

A jakie wrażenia wśród samych widzów? - Przyjechałem ze Starachowic. Chcę pokazać dzieciom, jak to było dawniej, zachęcić je do poznawania historii. Człowiek bez historii nie ma tożsamości, a bez tożsamości niczego nie osiągnie - mówi pan Robert.

Turniej tradycyjnie trwa dwa dni, a każdy dzień to zasadniczo taki sam program. Organizatorzy zapraszają także 3 maja.

Oto program:

12.00 - Uroczysty wjazd na zamek wojsk turniejowych oraz Zawiszy Czarnego z Garbowa.

12.15 - Oficjalne rozpoczęcie turnieju.

12.30 - Powitanie Zawiszy Czarnego na zamku w Iłży.

12.45 - Manewry wojsk zaciężnych, musztry bojowe.

13.30 - Turniej łuczniczy.

14.30 - Turniej walk pieszych.

15.30 - Konny turniej rycerski - gonitwy.

16.30 - Ćwiczenia wojsk zaciężnych - walki piesze.

17.15 - Tańce dworskie.

17.45 - Turniej kopijniczy.

18.15 - Inscenizacja potyczki wojsk polskich z krzyżakami - epizod z wojny 1410 r.

19.00 - Zakończenie turnieju.