Chwała pogardzonych

Andrzej Macura


|

GN 32/2015

Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim.


Chwała pogardzonych

Uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: „Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?” On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł:

„Zaprawdę powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.

Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.

Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych”.


Bez stania się jak dziecko nie można wejść do królestwa niebieskiego. Czyli? Jezusowi chodziło najpewniej o prostotę i ufność. Dzieci zazwyczaj przyjmują to, co im mówią dorośli. Nawet jeśli zadają mnóstwo pytań. Chrześcijanin musi postępować podobnie. Musi przyjmować Ewangelię. Nawet jeśli ma mnóstwo pytań. Ale cała sytuacja wynikła z pytania uczniów o coś innego: o to, kto jest największy w królestwie niebieskim. I na to pytanie uczniowie słyszą równie zaskakującą odpowiedź: ten, kto jest mały jak dziecko. Czyli? Z dziećmi zazwyczaj tak naprawdę nikt się nie liczy. Nawet jeśli deklaruje coś innego. Bo dorośli wiedzą lepiej. Są mądrzejsi, bardziej doświadczeni. I przede wszystkim silniejsi. W razie czego znajdą sposób, by to dziecku pokazać. Jezus zda się więc mówić, że największy w królestwie jest ten, kto jest uważany za głupiutkiego i niemającego żadnej siły. Ani tej wynikającej z piastowanych stanowisk, ani tej, którą dają odpowiednie układy. Niesamowite. W królestwie niebieskim jesteś największy wtedy, kiedy inni wcale się z tobą nie liczą...

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.