Propozycja Kukiz'15 ws. wyboru sędziów TK

PAP

publikacja 03.12.2015 11:16

Wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm większością 2/3 ustawowej liczby posłów zakłada projekt nowelizacji ustawy o TK, przygotowany przez klub Ruch Kukiz'15. Według Stanisława Tyszki taka zmiana spowoduje, że nie będzie skrajnego upolitycznienia TK.

Propozycja Kukiz'15 ws. wyboru sędziów TK Lider i szef klubu parlamentarnego ruchu Kukiz`15 Paweł Kukiz (pośrodku) oraz posłowie ruchu Kukiz`15: Jakub Kulesza (z lewej) i Stanisław Tyszka Paweł Supernak /pap

"Chcemy przedstawić projekt zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, Trybunał jest skrajnie upolityczniony, w ostatnich dniach spadła zasłona apolityczności. Trzeba zacząć dyskusję o poważnej reformie Trybunału, dlatego chcemy zaproponować zmianę polegającą na tym, żeby Sejm wybierał sędziów TK większością 2/3 głosów" - powiedział wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Ruch Kukiz'15) w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.

Obecnie Sejm wybiera sędziów TK większością bezwzględną w obecności połowy ustawowej liczby posłów.

Tyszka poinformował, że projekt nowelizacji ustawy o TK prawdopodobnie jeszcze w czwartek trafi do marszałka Sejmu. Wyraził nadzieję, że propozycję poprą kluby: PO, PiS oraz Nowoczesnej.

Wicemarszałek zauważył, że wybór sędziów TK większością 2/3 głosów obowiązuje w Niemczech. "Tamten Trybunał ma olbrzymi autorytet, jest uznawany za jedną z najlepszych instytucji tego typu na świecie. Taka większość (wyboru) spowoduje, że przestaniemy mieć do czynienia ze skrajnym upolitycznieniem Trybunału, będzie on powstawał w drodze szerokiego konsensusu politycznego" - przekonywał.

"Obecny sposób powoływania sędziów TK - większością bezwzględną w obecności połowy ustawowej liczby posłów - powoduje, iż w przypadku braku woli współpracy ze strony ugrupowania bądź koalicji, posiadającej większość w Sejmie, opozycja jest praktycznie wykluczana z obsadzania stanowisk sędziowskich, w tym niezwykle istotnym dla demokratycznego porządku w państwie organie" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Zdaniem Tyszki środowy wybór pięciu sędziów TK był przejawem kryzysu ustrojowego, konstytucyjnego, ale także kryzysu na poziomie kultury politycznej.

Pytany o ocenę decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który odebrał w czwartek ślubowanie od czterech nowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Tyszka powiedział: "Prezydent z jednej strony wysyłał sygnały dobrej woli, próby poszukiwania kompromisu, natomiast ostatecznie zachował się lojalnie wobec swojego ugrupowania - czyli PiS".

Prezydent odebrał w czwartek ślubowanie od czterech wybranych w środę sędziów TK: Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego. Od piątej nowo wybranej sędzi, Julii Przyłębskiej, prezydent odbierze ślubowanie po upływie kadencji sędziego, którego zastąpi ona w Trybunale.

Wybrani w środę wieczorem sędziowie zostali zgłoszeni przez PiS. Opozycja protestowała - posłowie PO, Nowoczesnej i PSL oceniali, że złamano prawo i dochodzi do marginalizacji konstytucji. Według PiS, to opozycja nie zamierza szanować porządku konstytucyjnego.

Poprzedni Sejm wybrał pięciu sędziów TK 8 października. Trzej sędziowie zostali wybrani w miejsce sędziów, których kadencja wygasała 6 listopada (w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu), a dwaj - w miejsce sędziów, których kadencja wygasa 2 i 8 grudnia (w trakcie kadencji obecnego Sejmu). Prezydent nie odebrał przysięgi od tych osób. Sejm z kolei przyjął uchwały stwierdzające brak podstawy prawnej do ich wyboru.

W czwartek rano Trybunał Konstytucyjny zajął się zbadaniem ustawy o TK z czerwca br., która była podstawą wyboru przez poprzedni Sejm pięciu nowych sędziów TK. Pierwotnie zaskarżyło ją PiS, kwestionujące ten wybór, ale potem wycofało skargę. Ponowili ją posłowie PO i PSL, a przyłączył się do niej RPO.

Z kolei 5 grudnia ma wejść w życie nowelizacja ustawy o TK uchwalona w listopadzie głosami PiS i Kukiz'15 (posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę). Wprowadza ona zasadę, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP, co następuje w 30 dni od dnia wyboru. W nowelizacji przyjęto także, że trzy miesiące od wejścia zmian w życie wygaszone będą kadencje Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata - jako prezesa i wiceprezesa TK.

Tę nowelę zaskarżyły do TK PO, Rzecznik Praw Obywatelskich i Krajowa Rada Sądownictwa. Trybunał ma rozpoznać wnioski 9 grudnia.